Wielki przegryw
Na salonach Cyprian Norwid ciekawy jest głównie jako odpalony kochanek wielkiej damy, robak wijący się malowniczo pod jej okrutnym obcasem. A celebryci kultury najzwyczajniej się nim bawią.
Wielki przegryw
Na salonach Cyprian Norwid ciekawy jest głównie jako odpalony kochanek wielkiej damy, robak wijący się malowniczo pod jej okrutnym obcasem. A celebryci kultury najzwyczajniej się nim bawią.
Ładowanie...
Był atletą polskości. Ale też i wszystkiego, z czym przyszło mu się mierzyć: posłannictwa sztuki i osobno poezji, przeznaczeń ówczesnej Europy, etyki dnia codziennego, kwestii kobiecej, wolności słowa, ultramontańskiej wiary i zagadki własnego losu. Z każdej takiej kwestii czynił sobie narzędzie atletyki duchowej: brzemię i wyzwanie. Spoglądał na nie tak, jak kulturysta na sztangi – z udręką i fascynacją. Składał się z tych dwu uczuć. Pół na pół.
Urodzony 200 lat temu Cyprian Norwid – poeta, zatrzymany w rozwoju artysta, samorodny myśliciel – miał do rzeczywistości stosunek prowokacyjny. Wśród Polaków wystarczy w tym względzie mieć własne zdanie. Norwid miał je na każdy temat. Toteż inicjuje on w kulturze polskiej szereg odszczepieńców, do którego należą Wyspiański, Brzozowski, Irzykowski, Witkacy i Gombrowicz. Osobowości zaprzeczne, pragnące ulokować się...
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]