Wewnętrzny brat

Oglądanie filmu o choreografie Ohadzie Naharinie przypomina uczestnictwo w psychoterapeutycznym warsztacie.

05.03.2017

Czyta się kilka minut

Czy za pomocą tańca można opowiedzieć o niepełnosprawności związanej z kontuzją kręgosłupa albo o uzależnieniu od pepsi? Okazuje się, że można wszystko. Co więcej, tańczyć może każdy, bez względu na umiejętności, wiek czy fizyczne predyspozycje. Taka właśnie jest filozofia Ohada Naharina, jednego z najwybitniejszych współczesnych choreografów. Dokument Tomera Heymanna udowadnia jeszcze coś: że film o tańcu, podobnie jak i sam taniec, może w fascynujący sposób pomóc w odtworzeniu wewnętrznej biografii.

Tytuł „Mr. Gaga” odnosi się do języka ruchowego, którego twórcą jest Naharin. Obecny dyrektor artystyczny Batsheva Dance Company najpierw musiał „zdradzić” samego Maurice’a Béjarta i porzucić prestiżową scenę w Nowym Jorku, by dokopać się do najgłębszych pokładów swej wrażliwości i na tej podstawie opracować własną nowatorską metodę. Przede wszystkim jednak musiał w 1990 r. powrócić do Tel Awiwu, bo to właśnie nieortodoksyjny patriotyzm wpłynął w znacznym stopniu na jego artystyczną tożsamość. Film Heymanna odnosi się do izraelskich doświadczeń Naharina poprzez fragmenty jego najsłynniejszych choreografii. Odbija się w nich wczesne dzieciństwo spędzone w kibucu, którego opuszczenie było niczym wygnanie z raju, czy trauma związana ze służbą wojskową w czasie wojny Jom Kippur. Kiedy jednak prezydent Weizman wezwie go na dywanik i zarzuci, że przedstawienie przygotowane z okazji 50. rocznicy powstania państwa Izrael obraża uczucia religijne, Naharin nie zgodzi się na ingerencję cenzury. W spektaklu „Ostatnie dzieło” z 2015 r. okleja tancerzy taśmą samoprzylepną, by zaprotestować przeciwko izraelskiemu rasizmowi i fanatyzmowi. O tym także opowiada „Mr. Gaga” – o cenie bezkompromisowości, która wpływa również na życie prywatne artysty.

Dokument Heymanna pozwala przyjrzeć się z bliska metodzie Gaga, która – jak wspomina w filmie Natalie Portman – może mieć też właściwości uzdrawiające. Drgawki, tiki, kompulsywne ruchy to zaledwie powierzchnia. Istota tańca polega bowiem na wydobyciu swych ograniczeń i błędów, na poddaniu się sile grawitacji. Tak zwany miękki kręgosłup pozwala tancerzom obudzić się do życia na nowo. Uwolnić się od perfekcjonizmu, nadmiernej samokontroli, od obsesji bycia ocenianym. Dlatego na zajęciach Gaga nie ma luster, a profesjonaliści muszą czasem zapomnieć o tym, co umieją. Sam Naharin naukę tańca rozpoczął dopiero w wieku 22 lat, dzięki czemu – jak sam powiada – ocalił w sobie wewnętrzne zwierzę. Ten mężczyzna o grubo ciosanej twarzy bardziej kojarzy się z krzepkim kibucnikiem niż tancerzem. Zarówno mordercze próby z zespołem Batshevy, jak i warsztaty improwizacji z amatorami mają jeden rys wspólny: trzeba wsłuchać się we własne ciało, bo tylko w ten sposób można pokonać swoje ograniczenia, nie tylko fizyczne, ale i psychiczne.

Oglądanie filmu o Naharinie samo w sobie przypomina uczestnictwo w psychoterapeutycznym warsztacie.

Uświadamia, jak bardzo, pod wpływem dyscyplinujących wzorców kulturowych, kanonów estetycznych i powszechnego narcyzmu, zostaliśmy odcięci od swoich ciał, a przez to wewnętrznie zblokowani. W pewnym momencie słyszymy z ust bohatera legendę o jego autystycznym bracie bliźniaku, z którym w dzieciństwie mógł porozumieć się wyłącznie poprzez spontaniczny taniec, z czego miał się potem wyłonić język Gaga. Tworzony przez osiem lat portret słynnego choreografa, docierający do naszych kin z lekkim opóźnieniem, powinni zobaczyć nie tylko pasjonaci tańca współczesnego. To także film o poszukiwaniu w sobie symbolicznego brata, z którym dawno temu utraciliśmy kontakt. ©

MR. GAGA – reż. Tomer Heymann. Prod. Holandia/Niemcy/Szwecja/Izrael 2015. Dystryb. Gutek Film. W kinach od 10 marca.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyczka filmowa „Tygodnika Powszechnego”. Pisuje także do magazynów „EKRANy” i „Kino”, jest felietonistką magazynu psychologicznego „Charaktery”. Współautorka takich publikacji, jak „Panorama kina najnowszego”, „Szukając von Triera”, „Encyklopedia kina”, „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 11/2017