Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jednak korzystając z doświadczenia poprzednich epidemii koronawirusów i wirusa ebola, naukowcy próbują leczyć substancjami, które wówczas okazały się skuteczne, lub choćby miały terapeutyczny potencjał. Tym sposobem kolejne wskazanie zyskała chlorochina – lek odkryty w 1934 r., stosowany w terapii malarii. Już w 2003 r. informowano o jej antywirusowym działaniu, a w ubiegłym tygodniu w Polsce dodano do wskazań leczenie infekcji SARS-CoV-2.
Innym obiecującym lekiem jest remdesiwir, stworzony przeciwko wirusowi ebola. Został zastosowany m.in. u pierwszego pacjenta z koronawirusem w USA. Sprawdzane są także leki stosowane w terapii HIV, immunoterapie, leczenie interferonem alfa, a nawet losartanem – lekiem na nadciśnienie.
Przełomem mogą okazać się badania nad samym wirusem. Prof. Marcin Drąg z Politechniki Wrocławskiej wraz z zespołem opisał jeden z kluczowych enzymów nowego wirusa. Stworzenie leku hamującego działanie enzymu pozwoliłoby wyeliminować patogen.
Łącznie na świecie trwa obecnie 300 różnych badań klinicznych. Trzeba jednak pamiętać, że na wirus SARS, który wywołał epidemię w 2003 r., do dziś nie ma szczepionki ani skutecznej terapii. ©
POLECAMY TAKŻE: SERWIS SPECJALNY O KORONAWIRUSIE I COVID-19 >>>