Uwolnić twarz
Uwolnić twarz

Weźmy to: patrzeć na swe twarze milcząc. Wbijać w siebie wzrok, nie wypowiadając ani jednego słowa - to właściwie niemożliwe. Czujemy się wtedy bezbronni. Naszych twarzy nie chroni już kordon słów - są nagie.
Albo to: pogoń za twarzą człowieka, którego głos słyszymy w słuchawce telefonu. Nie widzimy poruszeń jego oblicza, ale wyobrażamy je sobie, musimy je sobie wyobrażać: grymasy, tiki, zmrużone lub szeroko otwarte oczy, bruzda na lewym policzku, ślad po ospie. Jeśli twarz bez języka jest naga, to język bez twarzy - ułomny.
Albo jeszcze to: oglądamy amatorski film nakręcony z naszym udziałem. Dziwimy się: naprawdę tak wyglądam? Naprawdę tak zachowuje się moja twarz, nad którą rzekomo sprawuję całkowitą kontrolę? Uderzająca niezgodność między obrazem własnej twarzy, noszonym w sobie, a twarzą oglądaną przez innych; między człowiekiem...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]