Unia bez budżetu

W tym samym czasie, gdy unijne państwa wykazują finansową empatię dla zagrożonej bankructwem Irlandii, nie mogą dojść do porozumienia w sprawie przyszłorocznego budżetu całej wspólnoty. Po raz pierwszy od lat UE będzie miała prowizorium. Dla Polski i wielu innych krajów korzystających z dobrodziejstw unijnych funduszy to zła wiadomość: wszyscy dostaną mniej ze wspólnej kasy.

23.11.2010

Czyta się kilka minut

Ale jest to też informacja świadcząca o nie najlepszej kondycji samej Unii. Wspólnota przegrywa z partykularnymi interesami poszczególnych państw - tym razem z grupą bogatych tzw. płatników netto, w której jest np. Wielka Brytania. Wyspiarze właśnie tną swoje wydatki, aby ratować finanse publiczne przed katastrofą. Niepopularne decyzje rząd Camerona łatwiej wytłumaczy swoim wyborcom, gdy wykaże się walką z brukselskim "rozpasaniem".

Oczywiście unijni dyplomaci mają nadzieję graniczącą z pewnością - zwłaszcza gdy wypowiadają się publicznie - że do porozumienia budżetowego dojdzie najdalej za kilka miesięcy, może już nawet na grudniowym szczycie UE. Jednak znacznie lepiej byłoby trzymać kciuki nie za sam fakt uchwalenia budżetu, tylko aby dysponował on większymi funduszami. Obecnie budżet Unii to ledwie 1 proc. PKB wszystkich państw członkowskich. W realnych pieniądzach to sporo, gdyż rocznie wspólnota wypracowuje przeszło 12,5 bln euro. Wielu ekonomistów zachęca jednak, aby zwiększyć budżet do 2-3 proc. PKB - wtedy łatwiej będzie Unii sprostać nie tylko wyzwaniom globalnym, ale i uspójnić wewnętrzną politykę. W kontekście ostatniego fiaska negocjacji budżetowych brzmi to surrealistycznie, a szkoda, bo kryzys, który trawi wiele państw Unii, podpowiada, że rację mają jak zawsze... duzi i silni.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka ekonomiczna, pracuje w Polskiej Agencji Prasowej.

Artykuł pochodzi z numeru TP 48/2010