Trzy słowa na dzień
Trzy słowa na dzień

Moi Drodzy - pisze Tadeusz Różewicz w liście do Zofii i Jerzego Nowosielskich z kwietnia 1976 r. - Ciągle piszę do Was listy i nie wiem, kiedy przestanę. Być może jest to jakaś choroba (...). Czasem chcę się »wstrzymać« (bo w naszych czasach takie częste pisanie listów nie jest normalne), ale...".
Poeta nie lubił kontaktów "branżowych" - dlatego przyjaźnił się raczej z malarzami, z nimi też prowadził ożywione listowne rozmowy. W Muzeum Literatury czeka na opracowanie korespondencja z Jerzym Tchórzewskim, gdzieś w archiwach skryły się listy do Aleksandra Kobzdeja. Na tym tle korespondencja z Jerzym Nowosielskim tworzy zbiór imponujący. Znający się od 1945 r. przyjaciele spotykali się regularnie, Różewicz - zafascynowany malarstwem i duchowością "Mistrza Jerzego" - jeździł do niego na "rekolekcje zamknięte". Mieli czas na roztrząsanie problemów duchowych, co...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]