Ładowanie...
Trybunał w Hadze: Chodzi nie tylko o Putina

Niektórzy przestępcy rzeczywiście wracają na miejsce zbrodni. Pod osłoną nocy Władimir Putin jeździł w ostatni weekend po zniszczonym przez jego żołnierzy Mariupolu. Zapewne na użytek propagandy, by wyglądać na człowieka sprawczego (Putin lubuje się w takiej pozie), sam prowadził auto.
Aleją Pokoju, prowadzącą obok zbombardowanego szpitala położniczego, Putin nie dojechał jednak do jej końca – pod teatr, pod którego gruzami w marcu 2022 r. zginęło kilkaset osób, w tym wiele dzieci. Skręcił w prawo, aby w odnowionej filharmonii sfotografować się na tle smutnej pustej widowni. Tuż przed Mariupolem odwiedził też Sewastopol na okupowanym Krymie – już w biały dzień, bo tu ciemności nie musiały maskować ruin.
Nie wiemy, czy faktycznie były to wizyty niezapowiedziane (tak twierdzi Kreml). Może miały odwrócić uwagę Rosjan od decyzji Międzynarodowego Trybunału Karnego, który 17 ...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]