To Tu!

A może my też rzucimy pracę? – mówi dziewczyna do chłopaka, stojąc w progu „Pardon, To Tu”. Jest południe. Na kanapie, pod tablicą z programem, śpi Daniel Radtke – właściciel klubu i opiekun tutejszej sceny. W kącie na drugiej kanapie śpi Magda Dudek – współzałożycielka i managerka „Pardonu”. Na środku lokalu śpi Ykos – seter angielski, pies Daniela. I choć w pismach promujących właściwe style życia, co sezon znaleźć można artykuły o ludziach, którzy odeszli z korporacji, by spełnić marzenie o własnej kawiarni, ten tekst będzie inny. Podobnie jak inny jest warszawski „Pardon, To Tu”, na którego niewielkiej scenie 7 i 8 sierpnia zagra z polskimi muzykami Peter Brötzmann – saksofonista, legenda wolnej improwizacji.
LISTA CHWAŁY
Lokal jest niewielki. Raptem 10 m2 sceny nieoddzielonej od baru. No i ta nazwa: „Pardon, To Tu”. O co w ogóle chodzi?
– Z...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Tak, chcę
czytać więcej »
Masz już konto? Zaloguj się
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]