Szatan, czyli adwersarz

Szatan jest postacią alegoryczną. Co do tego nikt nie może mieć wątpliwości, powiada filozof.

10.09.2012

Czyta się kilka minut

Nie jest kimś/czymś realnym. Ale nie jest też zwykłą postacią alegoryczną z rewiowego teatrzyku, bowiem z nim są powiązane tajemnice wszechświata. Rozumiejąc, kim jest, uczy Majmonides, można „rozjaśnić wiele tajemnic, a prawdy, z których żadne nie są wyższe, stają się jaśniejsze”. Tak zaczyna się tajemniczy fragment „Przewodnika błądzących”, który czytelnik musi z mozołem odcyfrować.

Szatan w pierwszej scenie spotkania u Boga pojawia się jako ktoś, kto nie należy do wyższych światów. Stawia się przed Panem, choć niekoniecznie był zaproszony i mile witany. To nie było jego przedstawienie. Na pytanie Boga, gdzie on bywał, odpowiada niedbale i mało precyzyjnie – „okrążałem ziemię i przechadzałem się po niej” – niczym samotny i nachmurzony wędrowiec z dzienników Jana Jakuba Rousseau. Filozof wnosi, że nie ma związków między Szatanem a wyższym światem. Zawiadamia nas: „Szatan wałęsa się tylko po ziemi, a nie po niebiosach”. Granice jego świata są pilnie strzeżone i ograniczone. Do niego należy to, co ziemskie. Jednak przy drugim spotkaniu Szatan wydaje się już nie być przypadkowym gościem pana Boga. Filozof dodaje, że musiał jednak mieć pewien udział w wyższym świecie, choć nie tak wzniosły jak pozostałe istoty niebiańskie. Był istotą niższej rangi i zapewne nie przysługiwały mu złote epolety.

Ale kim są owe wyższe istoty, które na dworze Władcy się znalazły? Polski tłumacz nazwał je „synami Bożymi”. Jest tu pewna nieścisłość. Może być powodem błędnych interpretacji. W dosłownym tłumaczeniu powinno się czytać „synowie elohim”. A to jest trudne słowo. Elohim to jedno z imion Boga. Występuje na początku Biblii i kieruje naszą uwagę na atrybuty sprawiedliwości, siły i sprawczości. W słowniku Majmonidesa może się odnosić również do aniołów. Wskazuje też na naturalne siły przyrody albo też na oddzielne inteligencje. One z kolei są poprzez aniołów obecne na dworze Boga. Sens słowa elohim zdaje się zależeć od kontekstu i jest trudniejszy, niźli by się tego chciało, niż odpowiedniki w polskich tłumaczeniach Księgi.

Kim jest Szatan? Średniowieczni komentatorzy żydowscy są zgodni co do tego, że reprezentuje on zasadę braku, nieobecności, co oznacza utratę naturalnej formy, którą dany przedmiot zwykle posiada. Dlatego Szatan odpowiada za proces zepsucia w świecie fizycznym. Szatan jest negatywnością, odwróceniem się. Taki też jest hebrajski źródłosłów tego słowa. Niektórzy będą widzieli w nim kogoś, kto reprezentuje materię.

Majmonides (podobnie jak i św. Augustyn) uważał generalnie, że zło jest czymś negatywnym, zło jest brakiem dobra, bieda brakiem bogactwa, śmierć utratą żywej formy, ciemność brakiem światła. Brak w zasadzie nie jest dziełem Boga, bo jak pisał Majmonides: „wszystkie Jego dzieła, niech będzie wychwalany, są całkowicie dobre; On tworzy tylko bycie, a wszelkie bycie jest dobre”. Podobne zdanie pamiętam z „Wyznań” Augustyna. W innym miejscu „Przewodnika” Majmonides zwracał uwagę na nieuchronność umierania: „Nawet to istnienie niższego rzędu, które współistnieje ze śmiercią i wszelkim złem, również jest dobre, gdy spoglądamy na nie z perspektywy pokoleń i trwałego istnienia poprzez swoich następców”. Wynika z tego, że brak odgrywa też pozytywną rolę w planach Boga, bo tylko przez śmierć i narodziny nowych pokoleń trwać może wiele bytów, w tym, jak pojmuję, również gatunek ludzki. To tłumaczy, dlaczego Szatan, w drugiej scenie jego spotkania z Bogiem, ma już pewną i to całkiem poważną rolę do odegrania na tym świecie. Bez utraty życia jednych nie byłoby kolejnych pokoleń. Również sztuczki diabelskie nie są tylko marnością i wszetecznością. Przez nie, zdaje się powiadać i uczyć filozof, działa opatrzność, choć tego przyznać bardzo nie chcemy.

Jeszcze jedno sformułowanie zwraca uwagę Majmonidesa. Bóg powiedział w drugiej rozmowie Szatanowi o losie Hioba: „Oto w ręce twoje jest; wszakże duszę jego zachowaj” (2, 6). Dusza, czy jak powiada pięknie tłumacz gdańskiej Biblii: „żywot”, odnosi się do tego, co pozostaje po śmierci, a nad tym już Szatan z pewnością władzy nie posiada. Dusza nie należy do sfery materii. Nie ulega zepsuciu. Broni się przed końcem. Trwa i jest nieśmiertelna.

Znane jest Talmudyczne powiedzenie: „Szatan, złe skłonności i anioł śmierci są jednym i tym samym”. Ma ono kapitalne znaczenie dla Majmonidesa. Od tego zdania warto rozpocząć kolejny komentarz.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 38/2012