Sypiając z wrogiem

Ang Lee ukazuje historię kochanków, którzy okrutnie rozminęli się w miejscu i czasie. Żadne rozwiązanie ich wspólnej historii nie może być dobre.

19.02.2008

Czyta się kilka minut

"Ostrożnie, pożądanie" - tytuł niczym ostrzegawczy napis na pudełku ze szkłem albo z kruchą chińską porcelaną. W niewprawnych rękach jego zawartość z łatwością może zamienić się w śmietnik albo ostrą, kaleczącą ciało miazgę. Nie można igrać z pożądaniem - mówi do nas Ang Lee w swoim najnowszym filmie. Pokazuje, jak w spazmach rozkoszy wyzwalają się siły, których istnienia nie podejrzewaliśmy.

Kat i ofiara

W filmie Lee historyczny kontekst sprzyja wyzwalaniu skrajnych namiętności. Druga wojna światowa. Wong, młodziutka bojowniczka chińskiego ruchu oporu, zostaje kochanką Pana Yee, zdrajcy, który wkrótce będzie szefem milicji na usługach japońskich okupantów. Wong ma się wkupić w jego łaski, by umożliwić kolegom z konspiracyjnej siatki przeprowadzenie zamachu na kolaborancie. Młodym bojownikom przestały już wystarczać teatralne spektakle, nawołujące w patriotycznym uniesieniu do zrzucenia obcego jarzma. Teraz przed Wong, urodzoną aktorką, stoi najtrudniejsza w jej życiu rola: musi uwieść Pana Yee i "wystawić" go swoim kolegom.

Ang Lee zastosował genialnie prosty klucz obsadowy. Dziewczynę gra debiutantka o subtelnej urodzie porcelanowej laleczki, a w jej kochanka wcielił się Tony Leung Chiu Wai, aktor-fetysz znany z filmów Wonga Kar Waia, mężczyzna, którego "wiek męski, wiek klęski" wyposażył w spracowaną, jakby zaciętą w rutynie twarz. Pan Yee jest beznamiętnym funkcjonariuszem zbrodniczego systemu. Poluje na wrogów nowego porządku, których potem osobiście przesłuchuje. Nawet z własną żoną łączą go stosunki bez mała służbowe. Tylko czasem, w samotności, kiedy mignie mu własne odbicie w lustrze, przez jego twarz przemyka najprawdziwszy strach. Zapewne jest to zwykły strach o życie - ale może i strach przed samym sobą, przed tym, czego dowiedział się o sobie w warunkach bezwzględnej wojny.

Później, w ramionach Wong, próbuje odgrywać swoją rolę zimnego oprawcy. Jakby dopiero taka, sponiewierana i obolała, była dlań jedyną możliwą partnerką. A może domyśla się, że ma do czynienia z własnym aniołem śmierci? A może niewinność Wong staje się dla oprawcy wyrzutem sumienia? Bynajmniej. Pan Yee w bliskim kontakcie z Wong znajduje przede wszystkim bolesne obnażenie swojej człowieczej nicości. Pod powierzchnią seksualnej gimnastyki i wyrachowanej gry kryje się człowiek nagi i bezbronny. Pascal Quignard w pięknej eseistycznej książce "Seks i trwoga" pisał, że "radosne wyzwolenie, z jednoczesnym poczuciem nieodwracalności chwili, zmienia popęd w płacz"; że rozkosz "ciągnie w stronę śmierci"; że "nawet kiedy kocha się najmocniej, coś się kończy". Pan Yee szafując na co dzień ludzkim życiem, ocierając się raz po raz o własną śmierć, musi odczuwać ten stan pomieszania miłości i śmierci silniej niż ktokolwiek.

U Anga Lee relacja kata i ofiary nie jest typową relacją dialektyczną, w której role raz po raz ulegają odwróceniu. Krucha Wong ma co prawda nad Panem Yee tę przewagę, że jako agentka zbrojnego podziemia wie doskonale, z kim ma do czynienia. Ale owa świadomość staje się w jakimś stopniu perwersyjnym bodźcem, pchającym ją w ramiona oprawcy. Dopiero odczuwając graniczącą z bólem rozkosz, Wong ma świadomość ciężaru swego czynu. Składając ofiarę w imię patriotycznej sprawy, niepostrzeżenie staje się niewolnicą własnych wyobrażeń i zmysłów. Tym bardziej Wong nie spostrzeże się, kiedy odkryje w sobie, pośród tej plątaniny pożądań, emocji i gier, najczystszej próby miłość do Pana Yee. Uczucie bezwarunkowe, zmuszające do najtragiczniejszych wyborów.

Posmak ostateczności

Pochodzący z Tajwanu amerykański reżyser Ang Lee, nagrodzony za "Ostrożnie, pożądanie" m.in. Złotym Lwem w Wenecji, nie po raz pierwszy dał się poznać jako subtelny badacz ludzkiej natury. Jest ona po trosze "rozważna i romantyczna" - jak brzmiał tytuł dokonanej przez Lee znakomitej adaptacji powieści Jane Austen. Człowiek rozpięty pomiędzy trzeźwą kalkulacją a mroczną sferą namiętnych porywów pojawił się również w najgłośniejszym filmie Lee, "Tajemnicy Brokeback Mountain" - gorzkiej balladzie o niemożliwej miłości dwóch kowbojów, spętanych konwenansem i świadomością własnego przeznaczenia.

Podobny fatalizm bije z kadrów ostatniego filmu Tajwańczyka. Wong i Pan Yee okrutnie rozminęli się w miejscu i czasie. Żadne rozwiązanie ich wspólnej historii nie może być dobre. Nie przypadkiem reżyser nawiązuje w swym filmie do formuły amerykańskiego czarnego kryminału - gatunku, który święcił triumfy w latach 40., świetnie oddając atmosferę zwątpienia i niepewności, wywołanych przez drugą wojnę światową. Zapętlona narracja filmu, nieprzyjazna sceneria miejskiej dżungli, nieustająca gra pozorów, wreszcie postać dwulicowej kobiety fatalnej, która ściąga zgubę na bohatera, ale w końcu też na samą siebie - oto klasyczne toposy filmu noir. Tyle że w rękach tego reżysera stylizacja nabiera wyjątkowej szlachetności. Przestaje być li tylko seksownym kostiumem.

Jednocześnie twórca "Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka" potrafi osadzić swój gęsty dramat na tle epickiego widowiska z epoki. Razem z bohaterami, mówiącymi na szczęście nie po angielsku, lecz głównie w dialekcie mandaryńskim, oglądamy pieczołowicie odtworzony Hongkong i Szanghaj. W okupowanym kraju głód, nędza i pogarda dla ludzkiego życia tworzą codzienny pejzaż ulicy, zderzony z blichtrem nowych salonów, w których wyfiokowane na europejską modłę żony kolaborantów zabijają czas, grając w grę zwaną mahjong. Z niebywałą płynnością Lee wplata w ów realistyczny, ale jednak umowny kontekst historię spotkania Wong i Pana Yee. Pokazuje, jak przez konwencjonalny słowotok powoli przebija erotyczne napięcie. Z jakimże wyrafinowaniem wypełni ono za chwilę każdy niemal kadr filmu! Zgrzyt klucza w zamku, ślad pomadki na kieliszku, przelotne spojrzenie - nosić będą zapowiedź wielkiego, graniczącego z samozatraceniem uniesienia. Sceny erotyczne w tym filmie, mimo że bliskie dosłowności (i z tego powodu brutalnie ocenzurowane przez dystrybutora w Chinach), podszyte są niepokojem, mają posmak czegoś ostatecznego, co każe zapomnieć o "tu i teraz", o zasadach tego perwersyjnego układu.

Imponująco trzeźwy jest stosunek Anga Lee do chińskiej historii. Działalność ­Kuomintangu pokazuje bez cienia bohaterszczyzny, dostrzegając zarówno szlachetne porywy, jak i cały absurd, całą dwuznaczność stosowanych w podziemiu metod walki. Wong, podejmując heroiczną decyzję bycia kochanką wroga, musi wyrzec się siebie, swojej tożsamości, a wreszcie też swojego uczucia do stojącego na czele partyzantów charyzmatycznego Kuanga. W jakimś sensie, mimo że służy słusznej sprawie, młoda idealistka staje się odwróconym odbiciem Pana Yee, który zaprzedał się okupacyjnym władzom. Oboje dokonali wyboru - tyle że wybór Wong był tragiczny, podczas gdy Pan Yee kierował się zapewne konformistyczną wygodą. Ich związek był więc rodzajem podświadomego dopełnienia - chwilowego, doraźnego, które nigdy żadnej ze stron nie może dać prawdziwego spełnienia. "Ostrożnie, pożądanie" przynosi nam nie tylko intrygujące studium splątanej, erotycznej więzi, ale także rzadki we współczesnym kinie, romantyczny z ducha obraz człowieka przegranego na skutek uwikłania w historię. To ona tworzy pułapki i stawia pytania, zmuszając do przyjęcia zupełnie nowych ról.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyczka filmowa „Tygodnika Powszechnego”. Pisuje także do magazynów „EKRANy” i „Kino”, jest felietonistką magazynu psychologicznego „Charaktery”. Współautorka takich publikacji, jak „Panorama kina najnowszego”, „Szukając von Triera”, „Encyklopedia kina”, „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 06/2008