Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Rzecz ciekawa, że zadając kłam zapewnieniom działaczy PiS o straconych szesnastu latach, od 1990 r. we Włoszczowej wybudowano magistralę ciepłowniczą, oczyszczalnię ścieków i trzy systemy wodociągowe, powstała hala sportowa, zapewne uda się też doprowadzić do finału prace związane z kanalizacją. I teraz stacja! Stacja, dla której - jak podaje prasa - Polskie Koleje Państwowe specjalnie uruchomiły pociąg "Kordecki" z Częstochowy do Warszawy. Domyślam się intencji władz samorządowych wspartych przez posła Gosiewskiego: w XIX i XX w. stacje kolejowe (i garnizony) były czynnikami miastotwórczymi. W jakiej mierze te intencje zostaną spełnione w XXI w. dzięki trzem milionom zł wydatkowanych przez PKP i pięciominutowym postojom pociągów Intercity? Nie wiem.
Eksperci mówią, że zatrzymywanie pociągów jadących z prędkością ponad 100 km/godz. (magistrala jest przystosowana do prędkości 250 km/godz.) na stacji Włoszczowa nie ma uzasadnienia ekonomicznego. PKP jest w złej kondycji finansowej m.in. wskutek błędów i zaniechań zarządu. Nie byłoby nowej stacji, gdyby nie fakt, że poseł jest członkiem władz partii rządzącej oraz ministrem o wielkich możliwościach (formalnych i nieformalnych). Czy miał wpływ na decyzje związane z kolejnym dofinansowaniem PKP, przedsiębiorstwa - delikatnie rzecz ujmując - kulejącego? Czy może mieć wpływ na obsadę personalną władz PKP? Czy zarządcy PKP mogli odmówić dygnitarzowi, gdy grzecznie poprosił o wicie-rozumicie? W takiej sytuacji człowiek rozsądny, dbały o harmonijną więź między interesem własnym i pożytkiem ogólnym, nie ośmieliłby się odmówić.
Stwierdzam, że gromy i szyderstwa padające na głowę posła-ministra Gosiewskiego są bezpodstawne. Stacja Włoszczowa Północ ma ładny peron. W kolejce po nowe przystanki dla Intercity ustawiły się już inne miejscowości. Oby miały równie skutecznych posłów! PKP życzę sukcesów w postaci dalszych dopłat budżetowych. Krytykantom radzę, by zajęli się sprawami naprawdę istotnymi. Takimi, na które mogą mieć wpływ. Na przykład wschodami słońca. Zachodami też.