Reklama

Ładowanie...

Spod stogu siana

05.03.2013
Czyta się kilka minut
We Francji, w Niemczech czy w Ameryce ludzie-legendy to figury z innych niż u nas baśni – koszykarze, piłkarze, rockmani czy aktorzy, sędziwe modelki czy sędziwi, odchodzący już autorzy napadów stulecia.
Z

Zeszłego stulecia, dodać trzeba. Takie to są figury i próżno w ich szeregach szukać niezłomnych konspiratorów, wielkich partyzantów czy wodzów rewolt. To jasne. Bycie Legendą tu a tam – to dwie różne sprawy. Bardzo różne. Żołnierze wyklęci w takich Niemczech, jeżeli jeszcze żyją, z racji dość oczywistych unikają medialnego szumu i świateł sceny. Gdzie indziej znowuż ludzie-legendy palili staniki, zapuszczali włosy i wsłuchiwali się w nowe brzmienia. Gdy myśmy zrzucali jarzmo, gdzieś daleko rewolucjonizowano świat obrony strefą bądź zachłystywano się filozofią Dalekiego Wschodu. Taka jest oto inność nienaszej legendy i tamtejsze moce oporu, które próżno porównać do czynów naszych bohaterów.
A jednak wiele wskazuje, że palacze staników sprzed pięciu dekad o dzisiejszych zmianach obyczajowości i nowoczesności mówią językiem przylegającym i dzielą się uwagami w miarę na temat....

3556

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]