Sławek Jaskułke 3yo: "Sugarfree"

Dwudziestoparoletni pianista grywa różne rzeczy. Towarzyszy postyassowej formacji Pink Freud i występuje w zespole Namysłowskiego. Swoje działania firmuje również własnym nazwiskiem. Sławek Jaskułke Trio wraz z saksofonistą Maciejem Sikałą wydali w 2002 nagrania z gdyńskiego koncertu. Teraz ukazała się pierwsza studyjna płyta lidera. Trio pozostało, tyle że zmieniło nieco nazwę i, w dwóch trzecich, skład (na kontrabasie gra Krzysztof Pacan, na perkusji Krzysztof Dziedzic). Spośród dotychczasowych muzycznych doświadczeń Sławka Jaskułke właśnie Sugarfree zasługuje na nalepkę z napisem to najbardziej ja; tym bardziej, że pianista jest tu kompozytorem i aranżerem całości.

29.08.2004

Czyta się kilka minut

 /
/

Zwraca uwagę ta wzmianka o aranżacji na okładce płyty. Wprawdzie Ptaszyn Wróblewski nieraz zasadnie pomstował na wydawców, którzy pomijają w opisie tych, którzy rozpisali instrumentację na orkiestrę - ale tu chodzi “tylko" o trio. Jaskułke, jak sądzę, chciał podkreślić intelektualną, konstrukcyjną sferę swojej muzyki. I rzeczywiście: są to utwory bardzo przemyślane, zarówno w przebiegu narracyjnym, jak i na poziomie współbrzmień. Improwizacja jest nie tyle ograniczona, ile zrygoryzowana. Świetnie to słychać w “Don’t Even Swing". Zaczyna się efektownym, dynamicznym i silnie zrytmizowanym tematem, który co jakiś czas będzie powracał. A między tymi powrotami lider coraz bardziej improwizuje, aż do radykalnego przetworzenia głównego motywu.

Piękna i bardzo dojrzała płyta. Jaskułke już rozwiązał jeden z najtrudniejszych paradoksów twórczości: im ściślejsza i bardziej skomplikowana dyscyplina przyjętej struktury, tym rozleglejsza przestrzeń możliwości i estetycznych skutków. W lirycznym utworze “Chili Spirit", przy instrumentacji zaplanowanej do każdej kropki przy nucie i do każdego dynamicznego niuansu, fortepian przez cały czas jakby poszukiwał tej zasadniczej muzycznej figury, by po jej wykonaniu i przetworzeniach ucichnąć w niedokończeniu.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 35/2004