Sentencje Ojców

Jest czterdzieści osiem warunków, aby opanować Torę, i większość z nich wiąże się nie tylko z cnotami intelektualnymi, ale przede wszystkim z tym, co można nazwać taktem, skromnością, wewnętrzną dojrzałością, spokojem.

17.07.2012

Czyta się kilka minut

(Kto chce opanować Torę), winien: znać swoje miejsce, być zadowolonym ze swego losu, powściągać słowa, nie pochlebiać samemu sobie, być kochanym, miłować Boga i ludzi, chętnie spełniać dobre uczynki, kochać prawość, lubić pouczanie, stronić od zaszczytów, nie chełpić się swą uczonością, (...) pomagać bliźniemu w dźwiganiu jarzma, sądzić go według miary zasług, sprowadzać na drogę prawdy i pokoju, oddawać się sercem nauce, stosownie pytać i odpowiadać, uważnie słuchać i przekazywać, uczyć się, aby nauczać i stosować wiedzę w praktyce, przyczyniać się do mądrości swego nauczyciela (...); z tego płynie nauka: kto przytaczając czyjeś słowa podaje imię ich autora, ten przynosi światu zbawienie, gdyż jest napisane: „I powiedziała Estera do króla w imieniu Mordechaja”. (6, 6)

Jest czterdzieści osiem warunków, aby opanować Torę, i większość z nich wiąże się nie tylko z cnotami intelektualnymi, ale przede wszystkim z tym, co można nazwać taktem, skromnością, wewnętrzną dojrzałością, spokojem. Znawca Ksiąg musi przede wszystkim mieć właściwy charakter, bo bez tego wiedza jest tylko erudycją i sprawnością intelektu. Tora nie jest księgą, która bytuje gdzieś w zaświatach lub w odległych, a niedostępnych krainach, ale jest dana ludziom, powierzona przewodnikom Izraela, i jej sens zależeć będzie od tych, którzy ją czytają i nią się zajmują. A czytamy Torę całymi sobą, a nie tylko głową i oczyma.

W tradycji wielekroć powtarza się kilka sformułowań. Powiada się, że istnieje siedemdziesiąt twarzy Tory. Siedemdziesiąt to oczywiście tyle, co bardzo wiele. Twarze Tory to różne jej sensy i interpretacje. Z kolei o Noem (i nie tylko) powiada się, że był najlepszy w swoim pokoleniu. Nacisk bym położył na słowo „pokolenie”. Ono wyznacza rytm czasu i zmiany. Każde czyta i rozumie Torę po swojemu i każde przeżywa ją we właściwych sobie okolicznościach historycznych. Z kolejnymi pokoleniami wzbogaca się też wiedza i obszary rozumienia świata.

Tora w tradycji żydowskiej to dwa przekazy. Jeden nazywa się Torą pisaną, którą poznajemy czytając Biblię. Drugą jest Tora ustna, która przez pokolenia była przekazywana z ust do ust (zapewne też wiele z jej treści ginęło czy ulegało sfałszowaniu) i zaczęto ją spisywać ponad dwa tysiące lat temu. Obejmuje prawa szczegółowe i konkretne zastosowania reguł Tory pisanej do zmiennych sytuacji, w których znajdywali się poszczególni ludzie i cała wspólnota. W obrębie Tory pisanej istnieją prawa zapisane w kamieniu (Dziesięcioro Przykazań) oraz prawa, które uważane są – choćby przez Majmonidesa i jego kontynuatorów – za niepodważalne, święte. Tora ustna uczy, jak je stosować, jak adaptować do konkretnych sytuacji , by istota nadrzędnych praw i nakazów nie uległa zatarciu.

Kto dba o ciągłość i dojrzałość sądów? Komu Bóg powierzył trwanie ludu i jego samowiedzy? Gdy już zamknęła się Biblia, gdy prorocy skończyli swoją misję, gdy słowo natchnione nie docierało do ludzi, wówczas – jak uczy tradycja – miejsce kluczowe zajęli mędrcy, czasem występujący w roli rabinów. Mędrcy nie są nieomylni, błądzą, spierają się, kłócą, ale to oni i tylko oni biorą odpowiedzialność za to, co dzieje się z interpretacjami Tory i jak Tora ustna znajduje zastosowanie w ludzkim życiu. Jest taki znany midrasz o tym, jak pewien uczony spierał się o to, czy piec, o którym mówili, jest koszerny. Większość twierdziła, że nie. Uczony o imieniu Eliezer twierdził, że tak. Gdy skończyły mu się argumenty, odwołał się do pomocy Niebios. Na znak, że on ma rację, rzeka zmieniła swój bieg, mur się przesunął, drzewo przeskoczyło z miejsca na miejsce. Nawet odezwał się głos z Niebios i rację przyznał Eliezerowi. Jednak rabini pozostawali nieugięci i mówili, że żaden cud nie umniejszy argumentów większości. Jeden z krytyków Eliezera wstał i powołując się na słowa Księgi, oznajmił: „Tora nie jest w Niebie”, co dla autorów Talmudu oznacza: Tora już została dana człowiekowi na górze Synaj. Nie Bóg ma decydować, jak ją czytać. Należy raczej trzymać się opinii większości.

Ale co gwarantuje, że nawet wykształcona większość uczonych ma rację i jej nauk należy się trzymać? Odpowiedź jest słaba, lecz zawsze jakaś. Siła stoi po stronie tych, których uczoność opiera się na właściwej postawie duchowej i psychologicznej. I tak znajdujemy się w zamkniętym kręgu: mądrość zależy od naszej postawy, postawa od uczoności. Jedno nie może istnieć bez drugiego.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 30/2012