Samouczek plebana

Nowoczesny Proboszcz daje przykład, nie boi się pobrudzić rąk, i pamięta, że parafia to własność jego i wiernych.

30.06.2009

Czyta się kilka minut

Pierwsze - kult

Odnajdź słowo klucz, którym każdego dnia będziesz mierzył się z wyzwaniami parafialnej rzeczywistości, a które nakreśli filozofię relacji z wiernymi. Jest takie słowo: KULT. Bo czy nie ono jest podstawą KULTURY? Czy nie wzięło się z danej tylko człowiekowi potrzeby kultywowania, uprawy (ziemi w wymiarze materialnym, religii - metafizycznym), a więc jedynej w swoim rodzaju miłosnej troski? W nowoczesnej parafii Kościół otwiera się przez tak rozumianą kulturę. To ona nadaje tonację duszpasterskim doświadczeniom, wprowadza życzliwość, cierpliwość i sztukę słuchania do kanonu międzyludzkich kontaktów. W tej kulturze kapłaństwo to nie przywilej, lecz służba.

Drugie - ewangelizacja

Nakreśl cel, do jakiego prowadzić ma ta służba, tak jak wytycza się cel podróży. To oczywiste, uznasz - ewangelizacja. Tylko jak dotrzeć do kilku tysięcy parafian - w różnym wieku, o rozmaitych zainteresowaniach? Na szczęście jesteś w korzystnej sytuacji: wybrałeś kulturę jako bazę wzajemnych relacji. Rozumiesz, że Kościół otwierający się musi wyjść poza sferę sacrum i zagościć w wielonurtowej sferze profanum.

Dlatego - oprócz koła żywego różańca - niech przy Twojej parafii działa klub sportowy. Oprócz grupy biblijnej - taneczna, malarska, a nawet gastronomiczna. Pogłówkuj, co może przyciągnąć dzieci, młodzież czy dorosłych. Niech ci przyświeca hasło: ewangelizacja przez miłosierdzie. Miłosierdzie przez ekumenizm. Także ateista, wyznawca innej religii czy miejscowy niebieski ptak powinien wiedzieć, że o każdej porze dnia i nocy może nacisnąć dzwonek z napisem "proboszcz" - on też należy do tej społeczności. Ty zaś jesteś tu po to, żeby nieść pokój, nie wojnę.

Trzecie - integracja

Tylko tam ewangelizacja ma szansę, gdzie społeczność jest scalona. Dlatego, szczególnie gdy dostałeś parafię w dużym mieście, stawaj na głowie, żebyś nie tylko Ty znał swoich parafian, ale żeby oni wzajemnie się znali. Wypróbuj metodę trzech pytań: "Czy potrzebujesz pomocy?", "Czy znasz kogoś, kto potrzebuje pomocy?", "Czy sam jesteś gotowy pomóc?" - zamieść je w ankiecie i rozprowadź wśród mieszkańców.

Nie załamuj rąk, gdy odpowie tylko cząstka - od czegoś trzeba zacząć; w parafii musi się upowszechnić przekonanie, że kościół jest centrum pomocy. Solidarność z potrzebującymi to spoiwo integracji. Ważne więc, żeby ta idea jak najszybciej przeobraziła się w konkret. W twojej okolicy plagą jest bezrobocie? Niech na plebanii powstanie baza danych o poszukujących i oferujących pracę. Rodziny nęka alkoholizm? Czemu nie miałbyś stworzyć grupy AA? Czyjeś dziecko umarło na białaczkę? Niech parafianie usłyszą z ambony apel: "bądźmy dawcami szpiku" - i pierwszy daj się zbadać. Gdy trzeba wyremontować kościół, idź pierwszy na dach. Animacja i współuczestniczenie - to w kulturze integracji dogmat. Nowoczesny proboszcz daje przykład, nie lęka się pobrudzić rąk.

Czwarte - z duchem czasu

Świat pędzi naprzód. Pędź razem z nim; pogódź się ze zmierzchem epoki słowa drukowanego (gazetki parafialne, gablotka), przywitaj z epoką elektroniczną. Nie okopuj się w dotychczasowych formach duszpasterskich, szukaj nowych, wprowadź np. zwyczaj zadawania księżom pytań, również anonimowo, na karteczkach wrzucanych do skrzynki albo przez e-mail. Odpowiadaj na nie po Mszy, a najlepiej w kazaniach.

Przywiązuj wagę do kultury słowa: zadbaj w kościele o akustykę, niech Boże Słowo będzie w nim czytane wyraźnie, niech nikomu nie umyka. Zadbaj o klimat - twórz go np. światłem. Nie pozwól katować uszu wiernych sacro-polo. Zatroszcz się też o własny wizerunek: nie wstydź się sukcesów, mów o nich głośno - bo to również forma ewangelizacji - za pośrednictwem mediów, w tym świeckich.

Ale w tym wizerunku nowoczesnego proboszcza musi znaleźć się też miejsce na znajomość savoir-vivre, potyczki z niechlujstwem w ubiorze i sposobie bycia - to też sposób okazywania szacunku bliźnim. Czasy jowialnych, rozczochranych plebanów w skarpetkach każda od innej pary minęły bezpowrotnie.

Piąte - przejrzystość finansów

Nigdy nie żądaj datków na potrzeby kościoła, nie grzmij z ambony, że parafianie dali za mało na remont elewacji. Proś. Mów szczerze, ile potrzeba i na co przeznaczone są te pieniądze. Informuj o poczynionych oszczędnościach. Parafianin ma się czuć twoim partnerem, nie skarbonką. Bacz, by nie nakładać ciężarów na ubogich. Za wdowi grosik dziękuj, jakbyś wygrał milion.

Nie żyj ponad stan. Jesteś cząstką tej wspólnoty, nie jej wodzem. Pamiętasz? Służysz. Jeśli większość twoich parafian jeździ rowerem albo tico, a Ty bmw szóstką, twoja wiarygodność jako duszpasterza straci. Ludzkie oko to czuły instrument oceny. Nie kol go.

Szóste - antybiurokracja

Do parafialnej kancelarii puka interesant. Od razu widać, że znękany: marsowa mina, zmarszczone czoło. "Zaświadczenia - powiada - potrzebuję, żem chrześcijanin". Ma być świadkiem na bierzmowaniu w sąsiedniej parafii. Ty, nowoczesny proboszczu, w swojej parafii papierków unikasz jak diabeł święconej wody, nie chcesz być ich więźniem. Dlatego nowożeńcy chętnie biorą tu ślub - nie muszą wykazywać się zbędnymi, ciężkimi od pieczątek zaświadczeniami, bo po co? W twojej filozofii kultury mieści się zaufanie do świeckich. Nie przychodzą przecież do kościoła, żeby kłamać.

Siódme - rady parafialne

Świeccy dla nowoczesnej parafii są tym, czym iskra dla ogniska; niech więc ją nasycają swoją energią i pomysłami, niech dzielą się opiniami o duszpasterstwie i kapłanach, o tym, czego im brakuje, a co się podoba. Najlepsze forum do wymiany poglądów to rady parafialne. To również właściwe miejsce, żeby przy kawie i herbacie zaplanować dobroczynne akcje; zgłaszający pomysł stają się odpowiedzialni za jego realizację, problem, jakiemu starają się zaradzić, staje się też ich sprawą.

Ósme - kształtowanie sumienia

Pamiętaj, że tam, gdzie zaczyna się dzieło Boże, diabeł chętnie ogonem wywija. Raz podszepnie: "a może byś zaniżył wpływy w sprawozdaniu finansowym i zapłacił niższy podatek?". Granica między tym, co Boże, a tym, co niezgodne z Ewangelią, bywa cienka jak mgiełka. Nowoczesny proboszcz wie: gdyby wyczuwało ją sumienie każdego księdza, Kościołem nie wstrząsałyby afery. Czujne sumienie to Twoja busola i atut.

Dziewiąte - szacunek

Jeśli masz wikarego, odczytaj jego charyzmę: potrafi nawiązać kontakt z najmłodszymi czy najstarszymi? A może gra na gitarze i jego duszpasterskim powołaniem okaże się grupa oazowa? Gdy to odkryjesz, bądź wymagający, lecz daj podwładnemu wolność w jego powołania realizowaniu. Mów: "dziękuję". Jesteś tu szefem, ale wizerunek parafii budujecie wspólnie. Szanowany, oddany temu zadaniu wikary - to skarb.

Dziesiąte - pokora

Bez względu na sukcesy (wybudowałeś kościół, założyłeś ochronkę, ministrancką drużynę piłki nożnej, klub honorowych dawców krwi itp.) nie zadzieraj nosa, jakbyś miał wokół głowy aureolę. Pozwól, by parafianie zobaczyli w Tobie człowieka. Nawet jeśli to czasem zaboli, bo wezmą Cię za brata łatę albo naiwniaka, to mniejsza strata, niż gdyby mieli cię za niekomunikatywnego sztywniaka - bo to pierwszy stopień do podziału na "my" i "oni". Gdy masz gorsze dni, pomódl się "Panie Jezu Chryste" (wdech) "zmiłuj się nade mną" (wydech) albo klęknij przed obrazem Matki Bożej, szepnij ulubionemu świętemu: "działaj".

I pamiętaj, że w każdej chwili biskup może Cię odwołać do innej parafii. Będziesz musiał zostawić swoje dzieło. Wtedy zadarty nos, jeśli jeszcze się go nie pozbyłeś, w mig zamieni się w ściśnięte serce.

Artykuł powstał na podstawie rozmów z proboszczami: ks. Piotrem Sadkiewiczem z parafii w Leśnej na Żywiecczyźnie oraz ks. Adamem Zelgą z parafii pw. bł. Edmunda Bojanowskiego w Warszawie.Korzystałam też ze studium Stefana Wilkanowicza "Nowoczesna parafia".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 27/2009

Artykuł pochodzi z dodatku „Ucho Igielne: Być i Mieć (27/2009)