Przywileje

Kościół w czasach koronawirusa nie oczekuje żadnych przywilejów. Wbrew inicjatywom różnych nadgorliwców.

13.04.2020

Czyta się kilka minut

 / Fot. Maciej Zienkiewicz dla TP
/ Fot. Maciej Zienkiewicz dla TP

Cierpliwie i ze zrozumieniem przyjmujemy coraz to nowe przepisy ograniczające nasze swobody. Czasem coś nas zaskoczy, np. mandat nałożony na panią, która szła ulicą „bez wyraźnego powodu”. Jednak bulwersujące okazały się nie restrykcje, a ich – przejściowe zresztą – rozluźnienie, planowane zwiększenie (od 12 kwietnia) dopuszczalnej liczby uczestników obrzędów religijnych.

Wywołało ono sprzeciw i mnóstwo zjadliwych komentarzy. Pytano, dlaczego od 12 kwietnia 2020 r. do odwołania – mocą rozporządzenia ministra zdrowia z 31 marca – w obrzędach religijnych może uczestniczyć łącznie 50 osób, kiedy w kolejce do sklepowej kasy mogą stać tylko 3 osoby. Nawet sam prymas Polski abp Wojciech Polak rozporządzenie skrytykował i w rozmowie z Radiem Zet wyraził nadzieję – faktycznie w końcu spełnioną – że minister wyda nowe zarządzenie. Zapewnił też, że zapis zwiększający dopuszczalną liczbę wiernych nie był konsultowany z Konferencją Episkopatu. Z kim więc był konsultowany?

Czytałem gdzieś, że zmiany wprowadzono na życzenie „części księży i hierarchów”, i że Antoni Macierewicz w Telewizji Trwam uznał ograniczenie dopuszczalnej liczby obecnych na mszy osób do pięciu za „uderzenie w naszą tradycję, a także w naszą odporność”. Wcześniej protestował Bogusław Rogalski, były europoseł Ligi Polskich Rodzin, obecnie szef Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin. Jego argumentacja – że skoro obostrzenia powinny być jednakowe dla wszystkich, a w autobusie może podróżować 25 osób, to ograniczenie liczby gromadzących się w kościele jest dyskryminacją katolików – uderzała głębią logiki i przenikliwością.


Czytaj także: Ducha nie gaśmy - rozmowa z abp. Grzegorzem Rysiem


Ksiądz Prymas podważył insynuacje, jakoby Kościół (oczywiście z chciwości, bo chodzi o tacę!) wystąpił do rządu z tym nie najszczęśliwszym pomysłem. Przypomnijmy: Kościół w Polsce, z nielicznymi, co prawda, ale jednak, wyjątkami, dostosował się do restrykcji, których sens jest oczywisty. Kościół pamięta słowa Chrystusa odnoszące się do prawdziwej czci Boga: „nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. (…) Nadchodzi jednak godzina, owszem, już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec” (J 4, 23).

Zastanawiam się nad motywacją autorów pomysłu rozszerzenia limitu pięciu osób. Może rzeczywiście chodziło im – jak wyjaśniano – o pogrzeby? Może Macierewicz i Rogalski rzeczywiście chcieli się Kościołowi i wierzącym przysłużyć? Może chcieli dobrze i wyszło jak zwykle?

Wyszło jak zwykle. Eksplodowała długo gromadzona irytacja na Kościół. Prymas pomysł skrytykował, ale w pamięci ludzi zostało, że w kontekście wciąż zaostrzanych restrykcji, wbrew logice walki z wirusem i właściwie nie wiedzieć czemu, Kościół znów zabiegał o to, by być beneficjentem przywilejów.

Piszę o tym, choć sprawa jest zamknięta. Zarządzenie z 31 marca – 9 kwietnia odwołano. Sprawa ta jednak pokazuje, jak fatalną przysługę oddają Kościołowi ci, którzy zabiegają o przywileje dla niego, albo te przywileje nadają. W PRL-u wielki autorytet Kościoła wynikał m.in. stąd, że był wciąż szykanowany przez władzę. Był po tej samej stronie, co bici.

Oczywiście, nie życzę Kościołowi szykan, a tym bardziej prześladowań. Jednak nie życzę też sukcesów rozumianych jako przywileje. W rozmowach z władzami Polski ludowej i w kazaniach polscy biskupi (np. abp Wojtyła) powtarzali, że nie oczekują żadnych przywilejów, a tylko chcą, by respektowano prawa ludzi wierzących. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 16/2020