Reklama

Ładowanie...

Proces, który miał być symbolem

Proces, który miał być symbolem

07.09.2020
Czyta się kilka minut
Zaskakujący wyrok zapadł na Słowacji w sprawie zabójstwa Jána Kuciaka i jego narzeczonej Martiny Kušnírovej: domniemany zleceniodawca został uniewinniony.
Ś

Śmierć Kuciaka, dziennikarza śledczego, od początku wiązano z jego pracą. Podejrzewano włoską mafię, potem okazało się, że dziennikarz naraził się przedsiębiorcy Marianowi ­Kočnerowi. To on za pośrednictwem ­Aleny Zsuzsovej miał zlecić zabójstwo. Jednego z wykonawców skazano już w kwietniu (przyznał się do winy), drugiego – teraz. Jednak sąd uznał, że do skazania Kočnera i ­Zsuzsovej nie ma dość dowodów.

Po licznych przeciekach, które media publikowały podczas procesu, można było wnioskować, że wina Kočnera jest bezsporna, i mało kto wierzył, że biznesmen nie zostanie skazany. Dlatego wielu Słowaków ma dziś poczucie, że państwo znów ich zawiodło. Śmierć dziennikarza i jego narzeczonej w 2018 r. wywołała w kraju wstrząs, po którym oczekiwano przemiany państwa. Sprawiedliwość dla Jána i Martiny miała być jej symbolem. Teraz dominuje poczucie, że sprawiedliwości nie stało się zadość. Trwa też dyskusja, gdzie popełniono błędy. Sprawa trafi do sądu wyższej instancji. ©℗


Czytaj więcej o procesie oskarżonych o zlecenie i zabójstwo dziennikarza Jána Kuciaka i jego narzeczonej Martiny Kušnírovej

Autor artykułu

Dziennikarka działu Świat, specjalizuje się też w tekstach o historii XX wieku. Pracowała przy wielu projektach historii mówionej (m.in. w Muzeum Powstania Warszawskiego)  i filmach...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]