Reklama

Ładowanie...

Powiedzcie prawdę

01.02.2011
Czyta się kilka minut
W ciągu trzech lat trzeba znaleźć 70 miliardów. Jak to zrobić? Propozycja kompromisu w tej sprawie nie była dotąd publicznie dyskutowana - mówi się wyłącznie o skrajnościach, czyli propozycjach rządu i Leszka Balcerowicza.
Rys. Mirosław Owczarek
T

Tło, na którym toczy się emocjonalny spór nt. przyszłości otwartych funduszy emerytalnych, jest czytelne dla każdego średnio rozgarniętego ekonomisty. Sytuacja finansów publicznych jest dramatyczna. Stoimy wobec konieczności natychmiastowego ograniczenia deficytu w jednym tylko okresie rozliczeniowym, czyli w tym roku, na kwotę nie mniejszą niż 18 mld zł oraz o kolejnych ponad 50 mld do roku 2013 - wszystko po to, by zejść z deficytem sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. O ile rząd będzie chciał zrealizować swoje dość buńczuczne zapowiedzi zejścia z deficytem poniżej 2 proc. PKB, to do 2013 r. trzeba będzie znaleźć nawet w sumie 90 mld. Czegoś takiego dotąd jeszcze nie przerabialiśmy.

Przy ścianie

Zostawmy na boku wyliczankę przyczyn, które złożyły się na zapaść finansów publicznych. Dla ekonomistów nie ma to w tej...

13674

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]