Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Bardziej kontrowersyjny okazał się ten upamiętniający Lecha Kaczyńskiego. Przyznano tylko wyróżnienie dla Stanisława Szwechowicza i Jana Raniszewskiego, których projekt składa się z kilku kawałków muru, ustawionych jeden za drugim, z wolną przestrzenią o konturze człowieka pośrodku. Przed nimi stoi postać Kaczyńskiego, który wygląda, jakby właśnie przez te mury przeszedł.
Do budowy jednak daleka droga. Formalnie rozstrzygnięcie niczego nie zmienia. Zgodę na budowę muszą wydać radni Warszawy. Jury ma też zastrzeżenia: Jacek Sasin, który w PiS odpowiada za całość przedsięwzięcia, dał do zrozumienia, że pomnik nie jest wystarczająco monumentalny. „Wyobrażam go sobie w bardziej klasycznej formie, na cokole” – powiedział. W wyróżnionym projekcie pomnik znajduje się na poziomie ulicy; inne w tym rejonie stoją właśnie na cokołach. ©