Polska i Izrael: słonie w składzie porcelany

To historia o niezrozumieniu istoty rzeczy, które kolejny raz doprowadziło do dyplomatycznej katastrofy między Polską i Izraelem.

16.08.2021

Czyta się kilka minut

Minister Spraw Zagranicznych Izraela Yair Lapid przemawia podczas konferencji prasowej w Casablance, 12 sierpnia 2021 r. / FOT. Chadi/Xinhua News/East News /
Minister Spraw Zagranicznych Izraela Yair Lapid przemawia podczas konferencji prasowej w Casablance, 12 sierpnia 2021 r. / FOT. Chadi/Xinhua News/East News /

Podpis prezydenta Dudy, który przypieczętował nowelę KPA bez dwóch poprawek Senatu (m.in. tej wyłączającej trwające już sprawy reprywatyzacyjne – jej uchwalenie pozwoliłoby zminimalizować awanturę), spotkał się z ostrą reakcją izraelskiego MSZ. Izrael wezwał na konsultacje chargé d’affaires ambasady w Warszawie, a polski ambasador usłyszał prośbę o przedłużenie swojego urlopu. Szef izraelskiego MSZ Jair Lapid nazwał nowelizację „niemoralnym, antysemickim prawem” i niektóre media izraelskie powtarzały za nim, że jej celem jest pozbawienie ofiar Holokaustu ich własności.

Polski rząd jest zdziwiony tą reakcją. Ponoć u źródeł tej awantury legł izraelski antypolonizm (którego w praktyce – choć mieszkam w Izraelu od sześciu lat – nie uświadczyłam). Warszawa domaga się zrozumienia dla własnej historii, lecz udaje, że nie rozumie, jak drażliwym tematem w Izraelu jest Holokaust i mienie jego ofiar. Właśnie to rozwścieczyło izraelski MSZ, który od miesięcy apelował do polskiego rządu o rozmowę. Oraz Izraelczyków, bo nowe prawo – choć tak ważne dla Polski – dokłada kolejną ranę do przeżyć starszych ludzi i ich rodzin, które chcą przed polskim sądem otrzymać potwierdzenie, że ich przodkowie byli polskimi obywatelami.

Reakcja Lapida – populistyczna i arogancka – pokazuje niestety coś jeszcze. Prodemokratyczny polityk, w przeciwieństwie do poprzedników z Likudu, szuka dziś sojuszników na Zachodzie. Skoro Polska w jego oczach przestała być jego częścią, nie widzi przeszkód, by pozwolić sobie na więcej.

Ten festiwal braku empatii tym razem może zaszkodzić biznesowi i relacjom kulturalnym czy edukacji. Nie mówiąc o wielu organizacjach na rzecz dialogu, działających w Polsce i Izraelu, które po każdej takiej awanturze kwestionują sens swojej pracy. Gdy zamykam ten tekst, premier Morawiecki mówi o „wzroście nienawiści do Polski i Polaków” w Izraelu, a Lapid wydaje oświadczenie, że „skończyły się dni, gdy Polacy krzywdzili Żydów bez żadnych konsekwencji”. Słowa o nienawiści, powtarzane w nieskończoność, wciąż jeszcze mogą stworzyć rzeczywistość.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Ur. w 1987 r. w Krakowie. Dziennikarka, stała współpracowniczka „Tygodnika Powszechnego” z Izraela, redaktorka naczelna polskojęzycznego kwartalnika społeczno-kulturalnego w Izraelu „Kalejdoskop”. Autorka książki „Polanim. Z Polski do Izraela”, współautorka… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 34/2021