Pogarda dla faktów

Lech Wałęsa otrzymał z Instytutu Pamięci Narodowej status pokrzywdzonego przez władze komunistyczne PRL. Ubiegał się o ten certyfikat, ponieważ jego prześladowcy (nie w PRL, lecz w dzisiejszej RP) nie uznali orzeczenia Sądu Lustracyjnego z 2000 r., stwierdzającego, że tajnym współpracownikiem SB nie był.

27.11.2005

Czyta się kilka minut

Jest bowiem w Polsce niemało domorosłych lustratorów, uważających, że Sąd Lustracyjny jest zbyt pobłażliwy, a wiarygodne są tylko materiały IPN. Ledwie jednak prezes Leon Kieres wręczył Lechowi Wałęsie stosowne zaświadczenie, już podniosły się głosy, że jest to manipulacja polityczna, “sprawa Lecha Wałęsy zaś - jak mówi Krzysztof Wyszkowski - będzie miała ciąg dalszy, gdy na czele IPN stanie właściwa osoba". I otóż to: właściwa osoba, która właściwie pokieruje procesem lustracyjnym. Z takim stanowiskiem współgra oświadczenie Mariusza Kamińskiego (tego, który ma prowadzić walkę z korupcją), że za całą lustrację powinien odpowiadać IPN, a więc urząd państwowy, a nie, jak dotychczas, Sąd Lustracyjny. Decyzje administracyjne podejmowałby w tych sprawach urzędnik, a urzędnika zawsze można zmienić, nawet jeśli do tego potrzebny jest Sejm. Bo najlepiej mieć urzędnika wyznaczonego przez naszą partię. I niewiele tu da wspomniana przez Mariusza Kamińskiego możliwość odwołania się do NSA, jako że Sąd ten bada nie meritum sprawy, lecz jedynie, czy decyzję wydano prawidłowo.

Zasada takiego myślenia jest prosta: kto rządzi, ten lustruje, a jeśli się komuś nie podoba, widocznie ma coś na sumieniu. Jest też w tym myśleniu ogromna pogarda dla faktów - tych, które podważają bądź mogą podważać moje oceny, moje przeświadczenia i moją wizję rzeczywistości.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 48/2005