Reklama

Ładowanie...

Trzeci człowiek

18.08.2007
Czyta się kilka minut
Coraz lepiej widać, że bracia Kaczyńscy popadają w zależność od Zbigniewa Ziobry. Być może są już nawet za słabi, by się go pozbyć.
S

Sytuacja polityczna w znacznym stopniu wyrwała się spod kontroli, tak na szczeblu państwowym, jak i - coraz bardziej - na szczeblu partyjnym. Niech nas nie zwodzą szybkie, energiczne akcje i kontrakcje: nie tyle są one środkami zaradczymi, co raczej konwulsjami bardzo, ale to bardzo chorego organizmu politycznego. Rzecz w tym, że jeśli nie kontrolujemy sytuacji, to możliwe stają się nawet najbardziej niezwykłe scenariusze. Jeśli narasta chorobliwa wręcz nieufność do "innych", do wyimaginowanych czy rzeczywistych przeciwników, do kolejnych grup społecznych, a szczególnie do ich elit - to proces ten nieuchronnie musi doprowadzić do szukania zdrajców we własnym obozie, zanim nawet popełnią rzeczywiste przestępstwo. A wtedy okazuje się, że najbliżsi nam ludzie unicestwiają nasze plany i marzenia w większym nawet stopniu niż autentyczni przeciwnicy. W przyspieszonym tempie bracia...

8668

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]