Plus minus pół miliarda

Ceremonię oglądało trzy miliardy ludzkich istnień przed telewizorami.

02.05.2011

Czyta się kilka minut

Plus minus pięćset milionów (komu by się chciało liczyć dokładnie). Zewsząd patrzono na kobiety w kobiecych kapeluszach, mężczyzn w męskich mundurach oraz pociągowe zwierzęta. Wszyscy z rodowodem. Na samym końcu przeleciał antyczny bombowiec, ale nic nie zrzucił. Machano im, machali oni (oni od kiści wzwyż, comme il faut). Aktorzy wypadli zadowalająco, koronkowo grając na bezbramkowy remis (jak to zwykle na ślubie). Pocałowali się dwukrotnie, raz dłużej, raz krócej. Byli też goście, właściwi goście. Syryjskiego ambasadora najpierw zaproszono, później odproszono.

Na ulicach milion. Plus pół miliona przed imperialnym balkonem. Chcieli wziąć udział w bajce o przyszłym monarsze i jego wybrance z klasy średniej, więc poszli się z nimi obmachać, więc wyszli z domów, do których wrócą, żeby obejrzeć się w telewizji, siebie wmieszanych w tło, już uwiecznionych w niezliczonych powtórkach. Jak dobrze, że w życiu zdarzają się jeszcze naprawdę romantyczne chwile w zwolnionym tempie. Monarchia to piękna sprawa, zwłaszcza gdy książę jest sierotą po Kopciuszku, co dodaje całej sprawie iście metauroku, gdy wszyscy telewidzowie jak jeden mąż przeżywają fantomowe bóle po Królowej Ludzkich Serc i Przeciwpiechotnych Min. Kopciuszek teściową Kopciuszka - nawet pierścionek się zgadza.

A trzy miliardy plus minus telewidzów współczują parze głównych aktorów całej tej historii, że oni tacy biedni, tacy presji poddani, tacy biedni pod brzemieniem ogromu zainteresowania o głębszym znaczeniu.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Reżyser teatralny, dramaturg, felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Dyrektor Narodowego Teatru Starego w Krakowie. Laureat kilkunastu nagród za twórczość teatralną.

Artykuł pochodzi z numeru TP 19/2011