Pasja w zimnym pejzażu

Zdumiewająco świeżo wybrzmiewa po 30 latach arcydzieło Łarisy Szepitko. We "Wniebowstąpieniu" Wielka Wojna Ojczyźniana pokazana została nie jako ideologiczne starcie, ale jako dramatyczna próba ludzkich charakterów.

09.06.2009

Czyta się kilka minut

Rzadko w kinie udaje się stworzyć tak namacalne doświadczenie wojennej rzeczywistości. Od pierwszych ujęć filmu czujemy niemal na własnej skórze straszliwą "radziecką" zimę, która przykryła śniegiem ubogie białoruskie chutory. Wszędzie panoszy się głód, strach i dojmujące zimno. Wieśniacy walczą o przetrwanie, regularnie łupieni przez stacjonujący w okolicy oddział Niemców, to znów nachodzeni przez ukrywających się w lesie partyzantów. Jednak racje od początku wydają się oczywiste: z jednej strony szwargoczący w obcej mowie bestialscy najeźdźcy, z drugiej - skłonni do poświęceń "krasnoarmiejcy", którzy nawet kolaborantom darują życie, a dla rannego towarzysza broni są w stanie zaryzykować swoje własne. Ale radziecką reżyserkę nie interesują utarte ścieżki filmowej propagandy.

Szepitko, przenosząc na ekran powieść "Sotnikow" Wasilija Bykowa, zainteresowała się przede wszystkim człowiekiem postawionym w sytuacjach ostatecznych. Dopiero czekając na poranną egzekucję w zaszczurzonej, lodowatej piwnicy, dopiero czując na szyi pierwszy uścisk stryczka, poznajemy samych siebie do końca. W takiej piwnicy spotyka się grupa ludzi: dwóch schwytanych we wsi partyzantów, kobieta, która udzieliła im schronienia, żydowska dziewczynka i wiejski starosta.

Ich jedyną winą jest wyłącznie to, że nikogo nie zdradzili, ale dopiero w obliczu wyrafinowanych tortur i śmierci okaże się, kto jest ile wart. Dopiero strach - o siebie, o najbliższych - obnaży ludzką słabość, ale też niepojętą, nadludzką siłę, która przenosi ten chwytający za gardło wojenny dramat w rejony kina religijnego w najszlachetniejszym znaczeniu tego słowa.

Sfotografowane w czerni i bieli "Wniebowstąpienie", opowiadając o odpowiedzialności, poświęceniu i ofierze, wprowadza wyraźne motywy pasyjne. Nie przypadkiem film rozpoczynają i kończą podobne ujęcia opustoszałego zimowego pejzażu z majaczącą na horyzoncie sylwetką cerkwi.

Nie przypadkiem też ranny partyzant, który gotów jest wziąć na siebie całą winę, by uratować matkę głodujących dzieci, wystylizowany został wyraźnie na postać Chrystusa. Tymczasem ten, który zdradził, pozostanie wśród żywych na zawsze naznaczony piętnem Judasza. Dziś tego rodzaju dosłowność może wydawać się nadużyciem, jednak film radzieckiej reżyserki stanowi skończoną, przemyślaną w najdrobniejszych detalach całość, która broni się na wyższym poziomie, dalekim od płaskiego realizmu. Swoją drogą, imponuje dzisiaj odwaga, z jaką radzieccy twórcy pokroju Szepitko czy Tarkowskiego zajmowali się w tamtych czasach przenoszeniem na ekran doświadczenia religijnego.

W dwa lata po nakręceniu "Wniebowstąpienia", nagrodzonego między innymi Złotym Niedźwiedziem na festiwalu w Berlinie, Szepitko zginęła w wypadku samochodowym w wieku 41 lat.

WNIEBOWSTĄPIENIE - reż. Łarisa Szepitko, prod. ZSRR 1977, DVD, Złota Kolekcja Sputnika, Dystryb. 35 mm, maj 2009.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyczka filmowa „Tygodnika Powszechnego”. Pisuje także do magazynów „EKRANy” i „Kino”, jest felietonistką magazynu psychologicznego „Charaktery”. Współautorka takich publikacji, jak „Panorama kina najnowszego”, „Szukając von Triera”, „Encyklopedia kina”, „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 24/2009