Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jednak dla Watykanu, który gościł właśnie konferencję nt. rozbrojenia nuklearnego, to logiczna konsekwencja tzw. ekologii integralnej, o której Franciszek pisał w „Laudato si’” – całościowego oglądu problemów naszego świata. Przemawiając do uczestników konferencji papież pierwszy raz potępił państwa posiadające broń jądrową (jego poprzednicy krytykowali wyłącznie jej używanie). Sekretarz stanu kard. Pietro Parolin powiedział, że utrzymywanie takiego arsenału odpowiada m.in. za trawienie zasobów, które można byłoby przeznaczyć np. na walkę z ubóstwem, a także umacnia klimat strachu. Watykan – aktywnie wspierający nowy traktat o zakazie broni jądrowej, oprotestowany przez państwa posiadające taką broń lub korzystające z parasola nuklearnego, m.in. Polskę – chce stygmatyzacji arsenałów nuklearnych (podobnie jak wcześniej, ostatecznie zakazanych, min przeciwpiechotnych i amunicji kasetowej). W kuluarach mówiło się też o tym, że Watykan rozpoczął pośrednictwo w rozmowach nt. broni atomowej między USA, Chinami i Koreą Północną. ©℗