Ostatnia walka esbeka

Nikt przy zdrowych zmysłach, a mający elementarne zdolności wróżebne, nie podważa chyba konieczności i nieuniknioności wprowadzenia w nadchodzącym roku na terenie całego kraju stanu wojennego.

23.12.2016

Czyta się kilka minut

Ponieważ nie ulega już chyba wątpliwości, że rozum przestał mieć wpływ na kształt państwa polskiego, możemy w naszych cotygodniowych rozważaniach całkiem bezkarnie popuścić wodze bez poczucia straty, kwaśnego poczucia obciachu czy odlepienia od podłoża.


Takoż widać już wyraźnie, że ludzie rządzący rządzić nie umieją niczym, i że jednak powierzenie im steru nawy państwowej było czynem z gatunku wręczenia dziecku brzytwy albo alkoholu, wsadzaniu palców do młockarni itd. Ponieważ jednak stało się, jak się stało, ponieważ większość ludu naszego uznała, że tak będzie cacy, zmuszeni jesteśmy teraz wyjątkowo ryzykownie mniemać oraz noworocznie wieszczyć.

Wieszczba nasza będzie typowa dla tutejszej sztuki katastroficznego ględzenia opartego wyłącznie na sentymencie do czynów zbrojnych oraz do konspirowania, a wszystko to umieścimy w szarym sosie tradycyjnego chaosu, który się samemu sprokurowało. A więc – do boju.

Nikt przy zdrowych zmysłach, a mający elementarne zdolności wróżebne, nie podważa chyba konieczności i nieuniknioności wprowadzenia w nadchodzącym roku na terenie całego kraju stanu wojennego. Zważmy, że chcą tego absolutnie wszyscy, jedni, jako się rzekło, z sentymentu, inni z pasji, wszyscy zaś z nudów. Świadczą o tym ruchy piechoty na prowincji oraz przemieszczanie oddziałów kibolstwa oraz policji, bowiem rząd nasz jest szalenie reaktywny, głównie w symbolizowaniu. Detal, że oto trzeba będzie owych wojsk i policji użyć wobec de facto garstki zrewoltowanych starców, kilku zastępów Czarnych Macic, kilku dziennikarzy i parlamentarzystów oraz kilku ubeków z dawno wymienionymi stawami biodrowymi, nie gra tu żadnej roli. Marzeniem bowiem ogółu jest koksownik na ulicy, siniak na dupie po uderzeniu pałą, rekonstrukcja kłopotów aprowizacyjnych, godzina policyjna nieobejmująca rzecz jasna całodobowych sklepów z alkoholem oraz widok spikerów telewizji publicznej w mundurach. Mundur, jak wiemy, jest musowo wzuwanym odzieniem w czasie stanu zwanego wojennym. Gdy jesteśmy już przy owym medium, tzn. przy telewizji, to warto wtrącić uwagę skrzydlatą, że po to właśnie przywołano w TVP Teleranek, by go mianowicie dramatycznie nie emitować w dniu krytycznym. Dzięki temu pokolenia młodsze, tęskniące za traumą rodziców i dziadków, będą mogły wpisać to sobie do CV Prawdziwego Polaka Patrioty.

Są to obrazy oczywiste, pośród których migają nam jednak obrazy niejasne, wymagające naszej inwencji i ruszenia mułu z dna naszej wyobraźni. Do takich należy zapytanie, czy mianowicie Gospodarz takoż występować będzie w mundurze. Kaczyński do munduru bardzo pasuje, choć, rzecz to oczywista, wymagane będą solidne poprawki krawieckie, takoż przy mundurze galowym, jak i polowym, zielonym, czarnym, białym, a nawet różowym. Macierewicz oraz jego otoczenie tęgich aptekarzy w mundurach będzie niewątpliwie wydarzeniem dla jakże licznych tu szafiarek, no i Błaszczak w policyjnym szynelu będzie natchnieniem nawet najsłabszych satyryków. Oczywiście Szydło, w mundurze-garsonce, z Virtuti zamiast broszki, przemawiająca łamiącym się głosem na temat wichrzycieli i warchołów, to takoż oczekiwany element owego farsowego spektaklu. Gliński w mundurze na premierze „Hamleta” to obraz ze sfer kulturalnych, jakże nam bliskich. Jeśli idzie o opozycję, to musowo zapanują brody, ruszy na Podhalu tamtejsza wytwórnia haute couture, czyli swetrów z wełny owczej. Wiadome sfery uruchomią pismo podziemne analizujące, czy oto nasza Rzeczypospolita to już rzesza, czy jeszcze rzeszka. Będzie nosiło tytuł „Orzeł czy Rzeszka”. Ten rok będzie bardzo śmieszny. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Felietonista „Tygodnika Powszechnego”, pracuje w Instytucie Literackim w Paryżu.

Artykuł pochodzi z numeru TP 01-02/2017