Odwaga wiary, odwaga rozumu

10 listopada 1979 r., w stulecie urodzin Alberta Einsteina, Jan Paweł II przyjął 80 członków Papieskiej Akademii Nauk - skądinąd instytucji, w której katolicy stanowili mniejszość. W wygłoszonym wówczas przemówieniu porównał Einsteina z Galileuszem, przypominając jednocześnie, że ten drugi wiele wycierpiał ze strony ludzi Kościoła i organizacji.

10.04.2005

Czyta się kilka minut

 /
/

Dalej padły znaczące słowa: “Pragnę, aby teologowie, naukowcy i historycy, ożywieni duchem szczerej współpracy, pogłębili badania nad sprawą Galileusza, lojalnie uznając błędy którejkolwiek ze stron, przyczyniając się tym samym do zniknięcia nieufności, które dla wielu umysłów bywają wciąż jeszcze przeszkodą do owocnej zgody między nauką i wiarą, między Kościołem i światem".

To przemówienie miało wyznaczyć jeszcze jedną ścieżkę nowego pontyfikatu: dialog między nauką a wiarą. Dialog konieczny, bo w rozdarciu między tymi dwiema sferami widział Papież jeden z największych i najbardziej destruktywnych dramatów człowieka.

31 października 1992 r. - w 350. rocznicę śmierci Galileusza - specjalna komisja przedstawiła Papieżowi raport w sprawie potępionego przez Kościół uczonego. Komentując ten tekst Jan Paweł II powiedział: “Galileusz, człowiek głęboko wierzący, okazał większą przenikliwość niż teologowie, jego przeciwnicy", a postępowanie Kościoła w tej sprawie nazwał “tragicznym nieporozumieniem".

W tym czasie regularnie odbywały się już sierpniowe seminaria w Castel Gandolfo, podczas których Jan Paweł II konferował z naukowcami. Były one kontynuacją spotkań, które arcybiskup Karol Wojtyła zainicjował w Krakowie. Od 1980 r. do letniej rezydencji Papieża przyjeżdżali na przemian fizycy i filozofowie przyrody (w latach nieparzystych) oraz przedstawiciele nauk humanistycznych (w latach parzystych). Wśród uczestników byli oczywiście Polacy, m.in. fizyk Jerzy Janik oraz filozofowie Krzysztof Michalski i ks. Józef Tischner. Owocem “rozmów w Castel Gandolfo" stały się wielotomowe publikacje.

Ale o relacjach między nauką a wiarą Papież wielokrotnie mówił także podczas swoich pielgrzymek. Przedstawicielom świata akademickiego w Kinszasie zwracał uwagę, że źródłem wszelkiego poszukiwania powinno być umiłowanie prawdy. Kreślił przy tym obraz współczesnego uniwersytetu, który nie może “nawet pod pretekstem realizmu lub autonomii nauk zaniechać studiów rzeczywistości wyższych w etyce, metafizyce i religii". Myśl tę kontynuował, przemawiając do naukowców i studentów w Kolonii. Powołując się na przykład Alberta Wielkiego - który jako biskup, ale także uczony głosił konieczność oddzielenia porządków poznania wiary i rozumu - Jan Paweł II stwierdził, że jest wykluczone, “aby nauka oparta na rozumnych podstawach i postępująca w sposób metodycznie uprawniony doszła do stwierdzeń, które byłyby w konflikcie z prawdą wiary". Dlatego należy mieć do niej zaufanie.

Z drugiej strony, wiara jest dla nauki koniecznym lustrem. To ona broni przed wynikającymi z manipulacji niebezpieczeństwami, które kryją się w postępie naukowym - przede wszystkim przed dehumanizacją. Dlatego kryterium decydującym o postępie (zwłaszcza technologicznym) powinna być służba człowiekowi, “całemu człowiekowi w całej jego duchowej i materialnej rzeczywistości".

W tym kontekście szczególnego znaczenia nabrała wizyta Jana Pawła II w Hiroszimie. Do zgromadzonych tam 25 lutego 1981 r. przedstawicieli Uniwersytetu Narodów Zjednoczonych Papież mówił o odpowiedzialności nauki i technologii. Rozwój takich nauk jak medycyna czy chemia wymaga od nas, byśmy na nowo dokonywali wyborów moralnych, na nowo ustalali priorytety. Tu znakomitą pomocą może okazać się dbająca o podmiotowość człowieka wiara.

Kryło się za tym bardzo ważne zobowiązanie. W kwietniu 1982 r., przemawiając do naukowców w Bolonii, Papież deklarował, że “Kościół jest solidarny z uniwersytetem i jego problemami, gdyż wie, że tego uniwersytetu potrzebuje, ażeby jego wiara mogła się ucieleśniać i stać się kulturą; a także dlatego, że Kościół utrzymuje, iż poszukiwanie prawdy wchodzi w zakres samego powołania człowieka, stworzonego przez Boga na Jego obraz".

Summą przemyśleń Jana Pawła II na temat relacji między rozumem a wiarą stała się encyklika “Fides et ratio" (ogłoszona 15 października 1998 r.). Papież pisał w niej m.in.: “Wiara, pozbawiona oparcia w rozumie, skupiła się bardziej na uczuciach i przeżyciach, co stwarza zagrożenie, że przestanie być propozycją uniwersalną. Złudne jest mniemanie, że wiara może silniej oddziaływać na słaby rozum; przeciwnie, jest wówczas narażona na poważne niebezpieczeństwo, może bowiem zostać sprowadzona do poziomu mitu lub przesądu. Analogicznie, gdy rozum nie ma do czynienia z dojrzałą wiarą, brakuje mu bodźca, który kazałby skupić uwagę na specyfice i głębi bytu (...). Odpowiedzią na odwagę (parresia) wiary musi być odwaga rozumu". Encyklika spotkała się z życzliwym przyjęciem wielu myślicieli - także tych spoza Kościoła. Według Leszka Kołakowskiego zakłada ona, “że w rozmaitości kultur i kultów dochodzi do głosu to samo szukanie odpowiedzi na pytania ostateczne i że jest ono tak samo realne również tam, gdzie nie ma inspiracji chrześcijańskiej".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka, historyk i krytyk sztuki. Autorka książki „Sztetl. Śladami żydowskich miasteczek” (2005).

Artykuł pochodzi z numeru TP 15/2005