O. Wacław Oszajca: Oschłość serca

Każą nam śpiewać w kościołach suplikacje i organizować więcej nabożeństw, by prosić Boga: „Od powietrza, głodu, ognia i wojny (...) od nagłej i niespodziewanej śmierci zachowaj nas Panie”. Tyle tylko że to złowrogie powietrze (covid) albo wojna już są.

07.03.2022

Czyta się kilka minut

 /
/

Dla wielu z nas przekaz naszych ­świętych ksiąg zredukował się do słów umierającego na szubienicy Jezusa z Nazaretu: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?”. Słowa straszne, pełne rozpaczy. Chcąc je jakoś udźwignąć, bywa, że próbujemy je złagodzić. Mówimy, że jest to cytat z Psalmu, że Jezus w ten sposób się modli, że jest to wyznanie wiary, a nie niewiary, natomiast w odniesieniu do nas to trzeba pamiętać, że jeśli już, to my opuszczamy Boga, a nie On nas. Tyle tylko że rozmiękczając te i inne słowa Jezusa, przypisujemy sobie umiejętności, których nie mamy. W Biblii, jak wierzymy, w Księdze Bożego Słowa, czytamy, że prawdę o tym, co dzieje się w duszy człowieka, zna tylko Bóg. Dlatego będzie dla nas bezpieczniej, co nie znaczy łatwiej, wziąć te słowa dosłownie. A jeśli chcemy uratować Boga przed posądzeniem o nieczułość względem Jego cierpiących tu i teraz dzieci, przypatrzmy się uczestnikom tragicznych wydarzeń na Golgocie, które stały się fundamentem naszej wiary.

Nie tak dawno papież Franciszek, mając świadomość tego, co dzisiaj dzieje się w świecie, pytał Boga, dlaczego robi wszystko, żebyśmy w Niego nie wierzyli. Na pytanie dziecka zaś, co by zrobił, gdyby mógł robić cuda, odpowiedział, że uzdrowiłby wszystkie dzieci, a ponieważ nie może tego dokonać, pozostaje mu razem z nimi płakać, co jak rozumiem znaczy: towarzyszyć im w ich nieszczęściu. Nie mogąc więc w cudowny ani w naturalny sposób zaradzić radykalnie dziejącemu się złu, nie możemy opuścić rąk, poddać się woli Bożej i powiedzieć: Jezu, Ty sam się tym zajmij. Takie postawienie sprawy świadczyłoby, że chcemy w sprytny, niby pobożny sposób zrzucić z siebie i przerzucić na Boga obowiązek uczestniczenia w doli i niedoli tego tutaj świata.

Każą nam śpiewać w kościołach suplikacje i organizować więcej nabożeństw, by prosić Boga: „Od powietrza, głodu, ognia i wojny (...) od nagłej i niespodziewanej śmierci zachowaj nas Panie”. Tyle tylko że to złowrogie powietrze (covid) albo wojna już są. A nagła śmierć? Widzimy ludzi, którzy nie czekają na jej przyjście, ale sami wychodzą jej naprzeciw. Nie są samobójcami, sobą zasłaniają tych, których kochają. Obok nich mamy dzisiejszych Nikodemów i Józefów z Arymatei, rówieśników Jana Apostoła, także Piłata. Kiedy Jezus przegrywał wszystko, oni pozostali przy Nim.

Nic się na to nie poradzi, że prawda o przyjaźni z ludźmi i Bogiem, prawda o naszej religijności i pobożności naszych słów i czynów, naszych Kościołów sprawdza się na polach bitew krwawych i bezkrwawych. Pisał Zbigniew Herbert: „ocalałeś nie po to aby żyć / masz mało czasu trzeba dać świadectwo (...) strzeż się oschłości serca (...) Bądź wierny Idź”. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 11/2022