O ślicznych słowach
O ślicznych słowach
Od lat specjalizujemy się tu w specyficznej odmianie znachorstwa, to znaczy pasjami uprawiamy behawioryzm na nam potrzebną miarkę. Bardzo byśmy chcieli, by nasze spostrzeżenia dotyczące charakterów osób publicznych były oryginalne, by były obowiązującymi formułkami w ilustrowanych atlasach polityków polskich. Niestety, tu takoż musimy poczekać, bowiem stan ich rozumności należy uznać za przejściowy. Ich fizyczność też, zresztą. Co z tej przejściowości wyniknie, to dziś zagadka i nie chcemy – choć lubimy – wychodzić przed szereg. Naturalnie – przy okazji – uważamy, że słowo „polityk” przestało mieć znaczenie, do jakiego przywykliśmy. To słowo nie oddaje dziś zjawiska, a może jest wręcz archaizmem. Tu takoż przyjdzie nam zaczekać, aż ogół zacznie używać jakiegoś nowego określenia, znacznie celniej oddającego tę profesję. Zaznaczyć należy, że zapewne będzie to słowo brzydkie, bowiem już...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
A co Pan powie na tabliczkę z
Kacyk kojarzy mi się raczej z