O rzeczach małych

Migawka z telewizyjnego reportażu, przypadkiem ujrzana, tkwi w pamięci nieoczekiwanie długo i coraz mocniej uwiera.

09.04.2012

Czyta się kilka minut

Taka banalna historia kilkorga zaledwie ludzi z małej miejscowości, której nazwy nawet nie zapamiętałam. Kobieta otrzymuje decyzją opieki społecznej w gminie rentę na opiekowanie się dwojgiem schorowanych teściów. To brzmi zwyczajnie: „opieka całodobowa”, a oznacza trud nieustanny o wymiarze heroicznym. Tylko że po paru latach nagle się okazuje, iż urzędniczka w gminie popełniła omyłkę: renta się nie należy. A zatem? Kilkusetzłotowa miesięcznie suma zdążyła urosnąć do kilku tysięcy. Teraz te pieniądze, wydawane przecież na codzienną opiekę, trzeba zwrócić. Bo za pomyłkę nie odpowiada urzędniczka, ona nawet teraz przed kamerą uważa, że wszystko jest w porządku. Jej stanowisko wójt potwierdza w całej rozciągłości. A dziennikarz miotający się po gminie zostaje bezradny, tak samo jak kobieta dalej obarczona dwojgiem bezradnych chorych, a teraz jeszcze długiem nie do spłacenia, jawnie niesprawiedliwym.

Z reportażu aż bije oczywistość wniosku: ani cienia dobrej woli u paru ludzi zasiedziałych w swej władzy, w zakamieniały sposób pewnych siebie i zdecydowanych bronić się przed odpowiedzialnością. Ani cienia solidarności z tymi, którym ma się służyć. To nic, że dzieje się to na najmniejszym skrawku polskiej rzeczywistości. Jest okrutnie jasne, że tu niepotrzebna jest rewolucja ustrojowa ani patos podniosłych wzruszeń. Tu brak po prostu czegoś, co jest w repertuarze tak zwanych cnót drugorzędnych, u nas w Polsce raczej niedocenianych: poczynając od znajomości rzeczy, za które wzięło się odpowiedzialność.

Myślę sobie, wracając do tamtego obrazka twarzy zrozpaczonej nieznajomej kobiety, że chciałoby się częściej usłyszeć refleksję nie o tym, co wielkie i największe, lecz o tym małym, które zależy ode mnie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka, publicystka, felietonistka, była posłanka. Od 1948 r. związana z „Tygodnikiem Powszechnym”, gdzie do 2008 r. pełniła funkcję zastępczyni redaktora naczelnego, a do 2012 r. publikowała felietony. Odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 16/2012