Reklama

Ładowanie...

Nowe wróciło

20.07.2010
Czyta się kilka minut
Wojna polsko-polska toczy się od 20 lat. Brali w niej udział politycy, publicyści, duchowni, ludzie kultury i nauki, media. Rozpadały się partie, pękały przyjaźnie, ludzie przestawali podawać sobie ręce, spory wkraczały do rodzin. I nic się nie zmieni, bo niby dlaczego?
N

Nadzieje, że ostatnie wybory otwierają jakiś nowy rozdział w polityce, szybko okazały się złudne. Politycy wrócili do starych sporów, bo w nich czują się najpewniej, a linie podziału są jasne.

Tym razem więc Jarosław Kaczyński zadowolił chyba wszystkich. Swych wrogów, bo potwierdził ich przypuszczenia i sam zdjął pokojową maskę, którą chcieli mu zedrzeć. Powody do radości musi mieć zwłaszcza Platforma Obywatelska, która na powrót ma dobrze zdefiniowanego przeciwnika - nie musi więc głowić się nad nową taktyką i martwić zachowaniem posła Palikota. Satysfakcję muszą też czuć sympatycy prezesa Prawa i Sprawiedliwości, bo kilkoma publicznymi wypowiedziami w ubiegłym tygodniu pokazał on pazur, i to w stylu, za jaki kochał go najtrwalszy elektorat partii i na jaki czekał daremno przez całą kampanię.

Uczynienie tragedii smoleńskiej i krzyża na...

13614

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]