Na równiku

Jak opowiadać o przeszłości, by pokazać, że rzadko bywa ona do końca zamknięta, że jej konsekwencje nadal ponosimy, a wygasły spór może niespodziewanie odżyć?

30.05.2016

Czyta się kilka minut

Patrick Deville, urodzony w 1957 r. francuski pisarz, którego trzecią książkę otrzymujemy po polsku, podróżując tropem swoich bohaterów splata rekonstrukcję wydarzeń historycznych z relacją reportera. Tworzy nieco pozaczasową, a równocześnie niebywale wyrazistą, niemal dotykalną przestrzeń, w której przecinają się drogi życiowe rozmaitych postaci i odsłaniają związki między nimi. Nikogo i niczego nie idealizuje, pozostawiając nas z niełatwymi pytaniami. Tym razem pytania dotyczą epoki kolonialnej i jej pozostałości we współczesnej Afryce, a także oddziaływania europejskich idei i ideologii, w tym komunistycznej. Ekwatoria to prowincja w Sudanie Południowym, za czasów powstania Mahdiego rządzona przez Emina Paszę, ale tytuł rozumieć trzeba szerzej – akcja toczy się w kilku krajach Afryki równikowej, od Wysp Św. Tomasza i Książęcej, poprzez Gabon i Angolę, po Tanganikę i Zanzibar, czyli dzisiejszą Tanzanię. No i oczywiście w obu Kongach: dawnej własności belgijskiego króla Leopolda i kolonii belgijskiej, oraz dawnej kolonii francuskiej na przeciwległym brzegu rzeki Kongo.

Dawne Kongo francuskie zwane bywa od nazwy swojej stolicy Kongiem-Brazzaville. Nazwy z czasów kolonialnych nie zmieniono, inaczej niż w przypadku Leopoldville (dziś Kinszasy). Dlaczego? Głównym bohaterem „Ekwatorii” jest właśnie Pierre Savorgnan de Brazza (1852–1905), urodzony w Castel Gandolfo i naturalizowany we Francji potomek włoskich arystokratów, podróżnik i eksplorator dorzecza Konga, wróg niewolnictwa i rzecznik równości wszystkich ludzi. Idealista, który ponosi klęskę, bo jego odkrycia torują drogę kompaniom handlowym bezwzględnie wyzyskującym miejscową ludność; sam się o tym przekona podczas ostatniej podróży do Gabonu i Konga... Rozległa panorama obejmująca półtora stulecia ma też wielu innych bohaterów: to Henry Stanley, dziennikarz i podróżnik, rywal Brazzy; Tippu Tip, zanzibarski handlarz niewolników; Julien Viaud (Pierre Loti), kolega Brazzy ze Szkoły Morskiej w Breście, sławny niegdyś pisarz; inny pisarz (i lekarz) Louis-Ferdinand Céline; Albert Schweitzer, lekarz, teolog, znawca Bacha, noblista, twórca szpitala w gabońskim Lambaréné; wspomniany Emin Pasza, który był urodzonym w Opolu Niemcem z żydowskimi korzeniami... Także Ernesto „Che” Guevara, którego rewolucyjny zapał zaprowadził również do Afryki, i zwalczający się przywódcy angolańskiego ruchu niepodległościowego – Agostinho Neto i Jonas Savimbi. A współczesnym punktem wyjścia jest spór wokół budowy w Kongu mauzoleum Brazzy. Niecierpliwie czekam na kolejne książki Deville’a! ©℗

Patrick Deville „Ekwatoria”, przeł. Jan Maria Kłoczowski, Noir sur Blanc, Warszawa 2016, ss. 298.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 23/2016