Reklama

Ładowanie...

Na grzyby!

22.09.2009
Czyta się kilka minut
Krystian Lupa: To nie sztuka jest w kryzysie. Ona - paradoksalnie - ma się dobrze. To środowisko, w którym ona działa, jest ułomne, skażone brakiem, którego nie zniweluje żadna administracyjna reforma. Romawiał Piotr Mucharski
Krystian Lupa, "Factory" - fotografia z wystawy zbiorowej "Kultura fotograficzna" ilustrującej "Raporty o stanie kultury" prezentowane w ramach Kongresu Kultury Polskiej 2009 / fot. Tomasz Żurek
P

Piotr Mucharski: Zastanawia się Pan czasem, jaka jest stopa zwrotu z dzieł Krystiana Lupy?

Krystian Lupa: No nie (śmiech)... Nigdy nie zaglądam w finansowe zakamary. Mam nadzieję, że jestem z tego rozgrzeszony, bo na moich przedstawieniach jest zawsze pełna widownia. Nie odważam się jednak na bezczelne roszczenia wobec teatrów i gorszy mnie, kiedy widzę na scenie pieniądze. Pewnie zresztą nikt nigdy nie miał poczucia, że Lupa zrobił "wypasiony" spektakl. Bywam też zdolny do ustępstw, gdy producent sugeruje, że należałoby coś zaoszczędzić. Ale to już kwestia wzajemnego zaufania i poczucia, że nie rozmawiam tylko z buchalterem, ale z osobą, która czuje i rozumie spektakl, który robimy.

Tego nam najbardziej dziś brakuje: pośrednika między artystą a buchalterem, czyli - jeśli o władzy mamy tu mówić - państwem.

...
10208

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]