Reklama

Ładowanie...

Mistrz jest jeden

21.01.2013
Czyta się kilka minut
W większości tradycji religijnych kapłan pośredniczy między Bogiem a zwykłymi ludźmi. W chrześcijaństwie jest – ma być – kompletnie inaczej.
Fot. Pascal Deloche / GODONG / CORBIS
U

Upadki księży – tak pojedyncze grzechy, jak i zmiana całego życia, np. rezygnacja z pełnienia swojej posługi – zawsze wzbudzały emocje. Reakcje na takie wydarzenia mają wiele wymiarów. Można w nich odnaleźć zarówno pogoń za sensacją, jak i głębsze poruszenie, odnoszące się do samej wiary. W komentarzach dotyczących ubiegłotygodniowego opuszczenia zakonu przez dominikanina Jacka Krzysztofowicza przewijają się niemal nieustannie wyrazy zaskoczenia: Jak to? Taki autorytet, na którego kazania zjeżdżały tłumy z całego Trójmiasta, niemal „guru”? W publicznej dyskusji nie pojawia się jednak pytanie: na ile ów autorytet, jaki posiadał były już zakonnik, zgodny był z tym, czego uczy nas Ewangelia?

Pytanie jest tym ważniejsze, że gdańska historia nie jest odosobniona – wielu duszpasterzy posiada podobną pozycję. Warto się zastanowić, jakie są nasze oczekiwania wobec nich i czy są one...

6968

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]