Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Szanowny Panie Przewodniczący,
Z wielką radością i z najwyższym szacunkiem przyjęliśmy apel władz NSZZ "Solidarność" do władz Chin o zaprzestanie prześladowania Narodu Tybetańskiego i niszczenia jego kultury. "Tygodnik Powszechny", kierując się współczuciem i solidarnością dla Narodu Tybetańskiego apeluje o obecność naszych sportowców na Olimpiadzie w Pekinie i jednoczesne podkreślenie naszego sprzeciwu wobec chińskiego reżimu. Możemy to zrobić poprzez rozpoznawalny na całym świecie, najpiękniejszy symbol walki współczesnych czasów - znak "Solidarności". Chcemy zaapelować do wszystkich władz i organizacji, które sprawują pieczę nad polskim udziałem w tegorocznych igrzyskach w Pekinie o dołożenie wszelkich starań, aby ten symbol mógł znaleźć się na strojach reprezentacji Polski. Wierzymy, że symbol "Solidarności", czytelny i jasny dla całego świata, jak żaden inny wyrazi uczucia nas wszystkich, a zarazem w pełni wpisze się w wielką ideę olimpijską.
Po raz kolejny ten piękny symbol mógłby stać się ważnym symbolem dla świata.
Karta Olimpijska stanowi: "Na obiektach olimpijskich lub innych terenach, nie jest dozwolona żadnego rodzaju manifestacja lub kampania propagandowa o charakterze politycznym, religijnym lub rasowym" (rozdz. art. 53 pkt. 3). Jednak symbol "Solidarności" nie jest symbolem politycznym ani ideologicznym. Powstał, by reprezentować wielki wolnościowy zryw. Nie przeciwko innym opcjom czy ideologiom, lecz przeciwnie - by łączyć.
Jest to także polski symbol narodowy, zrozumiały dla całego świata. Karta Olimpijska stanowi zaś, że "oficjalne ubiory zawodników i wszystkich osób sprawujących oficjalne funkcje mogą zawierać flagę lub emblemat olimpijski ich Narodowego Komitetu Olimpijskiego". Symbol "Solidarności" może być polskim symbolem narodowym. Wierzymy, że Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność", dysponent tego historycznego znaku, pamiętając o swoim dziedzictwie, chętnie zgodzi się go udostępnić. O co także gorąco apelujemy.
Mamy szansę znowu być solidarni.
Ks. Adam Boniecki
Redaktor Naczelny "Tygodnika Powszechnego"