Księga ironii

Czas pożegnać się z Księgą Jonasza – opowieścią o zbuntowanym proroku, który wbrew sobie przyniósł dwa arcyważne przesłania.

14.10.2019

Czyta się kilka minut

Pierwsze: Bóg Izraela nie jest Bogiem plemiennym zatroskanym tylko o swój lud, Izrael, ale jest Bogiem wszystkich ludzi, również wrogów Hebrajczyków. Otacza ich opieką nie dlatego, że są tego godni, lecz dlatego, że są. Objawia się jako Bóg uniwersalny, pamiętający również o tych, którzy w niego nie wierzą i czci mu nie oddają. Bóg Izraela ma władzę nad ludami ziemi i nad przyrodą. Bydło z Niniwy też uczestniczy w akcie skruchy i postu. W rękach Boga jest sztorm, wielka ryba, robak, krzak rycynusa. Wszystko, co istnieje, Jemu tylko służy.

Drugie: Jonasz niesie tak ważne dla nas wszystkich przesłanie skruchy, wybaczenia. Bóg objawia się nie jako Bóg kary, odpłaty, surowej sprawiedliwości, ale jako Ten, który władny jest zmazać nasze winy. Jak czytamy w modlitewniku na dzień Rosz Haszana (Nowy Rok): „Dziś ważysz i sądzisz wszystkie nasze czyny... z pokorą i drżeniem wyroku wyglądamy. Ulituj się Panie, ulituj się nad nami! Jeżeliśmy dziećmi, niech Cię żal poruszy, a zmaż jako Ojciec winy naszej duszy. Jeżeli sługami – wzrok ku Tobie wznosim, aż rozjaśnisz los nasz, aż ulgę uprosim” (przeł. Izaak Cylkow).

Na koniec chciałbym przywołać tylko księgę Zohar. Fantazja twórcy midraszy jest nieograniczona, ale zawsze zakorzeniona w biblijnej tradycji. Komentarz odnosi się tylko do pierwszego i drugiego rozdziału Jonasza. Z mistycznej księgi dowiadujemy się, że wielka ryba została stworzona dnia piątego razem z innymi istotami pływającymi i latającymi. Razem z krukami, które żywiły na pustyni Eliasza. Powstała tylko po to, by ocalić proroka. Wedle Zoharu zejście Jonasza na statek odnosi nas do symbolu zejścia duszy do tego świata i wejścia w ludzkie ciało. Gdy tylko dusza połączy się z ciałem, pełna jest niepokoju. Człowiek – jak ów statek – pokonuje burzliwe oceany niemal się rozbijając. Na tym świecie popełniamy błędy i grzechy, i wydaje się nam (jak Jonaszowi), że uciekniemy przed obecnością Boga. On domaga się od człowieka naprawy, ale człek skryty na dnie świata zwykle udaje, że nie słyszy wezwania. Wreszcie połyka go ryba, która jest grobem, ale po trzech dniach przywrócony zostaje do życia i wypluty z ciemności. Tak też ziemia Izraela będzie w przyszłości poruszona do nowego życia. Początek Księgi zawiera więc w sobie metaforę ludzkiego życia i zarazem eschatologiczną obietnicę początku nowego świata.

Warto odnotować i takie ironiczne czytanie Księgi, w której nie człowiek-prorok kieruje swoimi losami, ale Bóg – i to często wbrew nam samym i wbrew naszym zamiarom. Musimy się z tym godzić, co nakazuje i czego uczy Kohelet. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 42/2019