Kordelia

Olśniło mnie dopiero, kiedy po dyskusji i kolacji rozjechaliśmy się do domów: przecież Maria z „Ostatniego rozdania” Wiesława Myśliwskiego to Kordelia Kierkegaarda!

14.10.2013

Czyta się kilka minut

Kordelia, którą rozkochał, z którą się zaręczył i którą porzucił opisany w „Dzienniku uwodziciela” Johannes. Przy wszystkich różnicach (jak choćby tej, że bohater Kierkegaarda nawet nie otwiera listów od ukochanej, a bohater Myśliwskiego przeciwnie – czeka na nie, choć nie odpowiada), zasadnicza antynomia pozostaje ta sama: Kordelia kocha, Johannes potrafi tylko grać miłość. Kordelia pisze: „Leć, gdzie chcesz, ja jestem Twoja, sięgnij ostatecznych granic świata, a ja jestem Twoja, kochaj tysiące innych, a ja jestem Twoja...”, Johannes ironizuje: „Kochać się w jednej to za mało; kochać wszystkie to lekkomyślność...”. Bohater „Ostatniego rozdania” wyznaje: pragnąłem się do czegoś przywiązać, ale nie potrafiłem, wytworzyłem w sobie „rodzaj obronnego znieczulenia (...) na wszystko, co mi życie niosło”. A Maria pisze jak Kordelia: „Prawdziwa miłość jeśli już kogoś wybiera, to po kres, na całe życie, i nie opuszcza go, jeśli nawet przekroczy tę granicę. Więc może powinnam być szczęśliwa, że kiedyś i mnie wybrała”.

Dlaczego Johannes bawi się Kordelią? Bo pragnie żyć „estetycznie”, inne życie go nie interesuje. Etyka? Furda, nudziarstwo! Estetyka – oto jedyne niebo, jakie jest nam tu dostępne! W tym niebie „wszystko staje się lekkie, piękne, płynne, a kiedy pojawia się etyka, wszystko staje się twarde, kanciaste, ogarnięte nieskończoną nudą”. Dlatego Johannes patrzy na Kordelię jak na materiał, z którego stworzy dzieło sztuki. Jest mu potrzebna i miłość Kordelii, i jej rozpacz. W rozpaczy Kordelia będzie piękna, jak nigdy wcześniej.

Bohater „Ostatniego rozdania” nie ma oparcia nawet w tak rozumianej „estetyce”. Jego świat jest płynny naprawdę. Porzuca – ale nie wie dlaczego. Wskazuje kilka powodów, i to, że jest ich kilka, sprawia, że wszystkie brzmią niewiarygodnie. Johannes miał przynajmniej teorię, na której mógł się oprzeć. Bohater Myśliwskiego nie ma żadnej teorii. Powtarza zasłyszane mądrości, ale tak naprawdę chroni się w „bezkształtność”, licząc, że w ten sposób umknie „przed czyhającym na nas od urodzenia do śmierci wyrokiem rozpaczy”.

Podczas krakowskiej dyskusji (w ramach cyklu „Dorwać Mistrza”) Przemysław Czapliński trafnie opisał „Ostatnie rozdanie” jako „monolog wokół niepewności”. W miarę jak opowieść się rozwija, znikają kolejne pewniki. Nie wiadomo nawet, czy bohater nie mówi do nas zza grobu. Gdyby udało mu się uchwycić choć jedną rzecz, której mógłby być pewien, zdołałby odbudować całą resztę. Ale to Maria m a, a on – dotkliwie, przejmująco – n i e m a. Choć życie ułożył sobie wygodnie, dostatnio, sama treść życia wymknęła mu się z rąk. Do nikogo i niczego nie przywiązany – dryfował, gdy wydawało mu się, że płynie.

Maria przychodzi doń jakby z innego świata. Jej głos wkracza w monolog bohatera tak zdecydowanie i tak odmiennie, że aż budzi podejrzenia, czy jest rzeczywisty. Może bohater go wymyślił? Może listy, które odczytuje, nie były wcale adresowane do niego? Tak, mam ochotę powiedzieć, tak – to listy Kordelii, te same, które Johannes odesłał, nie otwierając. „Znoś cierpliwie moją miłość, przebacz, że ja wciąż kocham Cię, ja wiem, że moja miłość jest ciężarem dla Ciebie; ale przecież nadejdzie czas, że wrócisz do swojej Kordelii. Twoja Kordelia, posłuchaj tych błagalnych słów, Twoja Kordelia, Twoja Kordelia – Twoja Kordelia”.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Poeta, publicysta, stały felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Jako poeta debiutował w 1995 tomem „Wybór większości”. Laureat m.in. nagrody głównej w konkursach poetyckich „Nowego Nurtu” (1995) oraz im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego (1995), a także Nagrody… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 42/2013