Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Van der Meer porównywała, które ośrodki mózgu pracują, gdy piszemy tekst na komputerze oraz ręcznie. Zarówno u dorosłych, jak i u dzieci rejony mózgu odpowiedzialne za przetwarzanie bodźców i motorykę aktywowały się o wiele bardziej w tym drugim przypadku.
„Pisanie odręczne daje mózgowi więcej »haczyków«, na których formują się wspomnienia. W procesie udział bierze szereg zmysłów: czujemy nacisk długopisu na papier, obserwujemy kształty liter, słyszymy dźwięki wydawane podczas pisania. Te bodźce tworzą powiązania między różnymi rejonami mózgu. Dzięki nim uczymy się lepiej i lepiej zapamiętujemy” – pisze van der Meer w podsumowaniu wyników.
Nie tylko z tego powodu nie powinniśmy rezygnować z nauki pisania piórem w szkołach. „To powolny proces, ale też ważna faza, przez którą dzieci powinny przejść. Złożone ruchy dłoni i kształtowanie liter dają im kilka korzyści” – tłumaczy van der Meer, apelując o zwiększenie nacisku na pisanie i rysowanie w procesie nauczania. „Jeśli piszesz przy pomocy klawiatury, w przypadku każdej litery powtarzasz ten sam ruch. Pisanie odręczne wymaga precyzyjnej kontroli nad mięśniami i zmysłami”.
Słowem, uzależnienie od klawiatur może odpowiadać za coś więcej niż epidemię zespołu cieśni kanału nadgarstka. Czas powiedzieć: pisarze (wróćcie) do piór? ©