Kim pan jest, panie Cave

Na ekrany wszedł właśnie dokument o jednej z największych postaci współczesnego rocka, poecie, pisarzu, a także… scenarzyście.

10.11.2014

Czyta się kilka minut

Nick Cave w filmie „20 000 dni na Ziemi” / Fot. Materiały dystrybutora
Nick Cave w filmie „20 000 dni na Ziemi” / Fot. Materiały dystrybutora

Starzejący się Nick Cave za kierownicą, na tylnym siedzeniu jego jaguara niezniszczalna Kylie Minogue. Wspomina, że zanim doszło do słynnego nagrania „Where the Wild Roses Grow”, próbowała się dowiedzieć czegoś o swoim krajanie, przynależnym do zgoła innej muzycznej półki. Przeczytała wówczas nawet jego biografię, wyznaje. „Prawdy tam nie znajdziesz” – mówi do niej z kamienną twarzą Cave. I to w zasadzie wystarczyłoby zarówno za wstęp, jak i za puentę.

Można było bardzo prosto: skoro chodzi o dokument z życia, w dodatku pod nieco pompatycznym tytułem „20 tysięcy dni na Ziemi”, niech gwiazda rozsiądzie się na sofie w salonie i wspomina. Pokażmy jeszcze kilka intymnych, a zaaranżowanych sytuacji. Nagrajmy parę gadających głów, niech wypowiedzą się przyjaciele, współpracownicy, wrogowie. Trochę wzruszających ujęć z dzieciństwa, parę migawek z koncertów. Pozamiatane. Fani kupią na pewno, a inni, jeśli dobrze zareklamować, obejrzą choćby z ciekawości.

Iain Forsyth i Jane Pollard musieli zdać sobie sprawę, że jakkolwiek by próbowali odejść od tego schematu, i tak wyjdzie sztucznie. Zwłaszcza że trudno realizować podobne przedsięwzięcie bez aprobaty i bezpośredniego udziału głównego bohatera. A któraż gwiazda rocka czy jakakolwiek inna osoba publiczna zgodziłaby się dopuścić ludzi z kamerą do własnej codzienności na zasadach podobnych jak w programie Big Brother? Gwiazda rozmemłana, w papuciach, z pastą do zębów na brodzie? Raczej trudno na to liczyć, zwłaszcza w przypadku typów takich jak Cave, które prezentują sporą dawkę autoironii, jednocześnie pielęgnując z premedytacją swój wizerunek sceniczny. Trudno też się dziwić, że początkowo pogonił pomysłodawców dokumentu, gdzie pieprz rośnie.

Ci poszli więc innym tropem. Skoro sztuczności nie da się uniknąć, sami zaaranżujmy sztuczne sytuacje, a nuż przy okazji uda się uchwycić jakiś odprysk prawdy? Takie podejście przypadło bohaterowi do gustu na tyle, że sam zaangażował się w pisanie scenariusza (mając w tym zresztą wprawę). Stąd zaaranżowane sytuacje – jak wspomniana jazda samochodem, podczas której w roli pasażerów zjawiają się dawni i obecni znajomi, fikcyjne archiwum czy rzekoma wizyta u psychoterapeuty, swoją drogą spisującego się w roli interlokutora znacznie lepiej niż niejeden dziennikarz.

Porzućcie złudzenia, mówią nam Forsyth i Pollard, choć na kozetce u psychoanalityka omawiane są z pozoru intymne tematy. Jaki jest naprawdę człowiek o nazwisku Cave, nadal nie dowie się nikt poza nim samym i jego bliskimi, pokazywanymi w filmie przez zaledwie moment – plecy żony w łóżku, migawka ze wspólnego wieczoru z małoletnimi synami przed telewizorem, której sielska aura pryska wraz z konstatacją, że na ekranie rozgrywa się akcja „Człowieka z blizną”. To, z czym obcujemy przez półtorej godziny, to jedynie sceniczna persona, by użyć jungowskiej terminologii. Nie zajrzymy za maskę. Zresztą i sam bohater nie ma już pewności, na ile zrosła się z jego własną twarzą. Za to dzięki wytrwałości i dyskrecji autorów filmu możemy być świadkami procesu twórczego w studio – konkretnej, krótkiej chwili, kiedy z kontrolowanego chaosu zaczyna wyłaniać się nowy utwór, oraz scenicznej metamorfozy – tej samej, która pozwoliła kiedyś ojcu bohatera, podpatrującemu z ukrycia jeden z jego pierwszych młodzieńczych występów, dostrzec w swoim zbuntowanym synu istotę podobną do anioła.

20 000 dni na ziemi, reż. Jane Pollard, Iain Forsyth, scen. Nick Cave, Iain Forsyth, Jane Pollard. Wlk. Brytania 2014

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Pisarka i dziennikarka. Absolwentka religioznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim i europeistyki na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Autorka ośmiu książek, w tym m.in. reportaży „Stacja Muranów” i „Betonia" (za którą była nominowana do Nagrody… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 46/2014