Reklama

Ładowanie...

Jesteśmy po dobrej stronie

19.08.2008
Czyta się kilka minut
Adam Daniel Rotfeld, były minister spraw zagranicznych, współprzewodniczący polsko- -rosyjskiej komisji ds. trudnych:Polska solidaryzuje się z Gruzją, ale z tego nie wynika, że jesteśmy na pierwszej linii frontu. W takich przypadkach należy miarkować słowa i powstrzymywać emocje. Rozmawiał Andrzej Brzeziecki
A

Andrzej Brzeziecki: Efektem rosyjskiej interwencji w Gruzji jest to, że kanclerz Angela Merkel otworzyła dla Tbilisi drzwi do NATO. A przecież interwencja Rosji miała temu zapobiec.

Adam D. Rotfeld: W polityce, jak w życiu, każda decyzja ma swoją cenę. Ma pan rację: wojskowe zaangażowanie Rosji w konflikcie z Gruzją miało zapobiec realizacji zapowiedzianej w Bukareszcie obietnicy, że w końcu bieżącego roku dla Gruzji będzie otwarta droga do NATO. Plan działań poprzedzających wejście do Sojuszu Północnoatlantyckiego, czyli MAP (Membership Action Plan), w kwietniu nie otrzymał poparcia Niemiec, Francji, Włoch. Wystarczył jednak tydzień wojny rosyjsko-gruzińskiej, aby pani kanclerz zapowiedziała w Tbilisi, że Gruzja - jeśli zechce - może wstąpić do NATO. Gruzja chce. Stanowisko Angeli Merkel oznacza radykalną zmianę w polityce Niemiec, a ...

14698

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]