Reklama

Ładowanie...

Wietrzny pokój

29.03.2015
Czyta się kilka minut
Adam Rotfeld, były minister spraw zagranicznych: Europa dopiero dziś zaczyna sobie uświadamiać, że należy bronić swojej wolności i bezpieczeństwa również poza obszarem Unii.
Amerykańscy żołnierze 2. Pułku Kawalerii w drodze przez Polskę w ramach operacji „Rajd Dragonów”. Białystok, 24 marca 2015 r. Fot. Artur Reszko / PAP
P

PAWEŁ RESZKA: Ostatni, pisany jeszcze w sierpniu felieton Antoniego Słonimskiego dla „Wiadomości Literackich” ma datę 3 września 1939 r. Słonimski pisze o hałaśliwych tangach w Zakopanem, o brydżu z Kornelem Makuszyńskim. Wojna zawsze przychodzi niespodziewanie?
ADAM ROTFELD: Prawie zawsze. Ostatnie dni wakacji w sierpniu 1939 r.: ludzie grają w piłkę, opalają się nad wodą. Cała Polska miała poczucie, że słychać nadciągającą burzę, ale żywiła się nadzieją, że ta burza nas ominie. Niebo jest jasne, grzmoty dochodzą z daleka.

Nasuwa się analogia?
Unikałbym łatwych analogii. Świat dzisiejszy różni się w sposób fundamentalny od tego, który znamy z przeszłości. Przez ostatnie 25 lat, po zakończeniu zimnej wojny, przeważała nadzieja, że konflikty w naszej części świata będą na trwałe wyeliminowane i zapanuje w Europie...

17169

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]