Ładowanie...
Jak Władimir Putin nęci Niemcy
Jak Władimir Putin nęci Niemcy
Ostatnio, w związku z 80. rocznicą napaści Niemiec na sowieckiego sojusznika, napisał dla niemieckiego odbiorcy artykuł, który ukazał się w tygodniku „Die Zeit”. Znalazł się w nim zestaw lukrowanych treści, np.: „Czerwonoarmista przyszedł na niemieckie ziemie nie po to, aby mścić się na Niemcach, lecz ze szlachetną wielką misją oswobodziciela”. O geopolitycznych planach Stalina ani słowa, o gwałtach i grabieżach również.
Od historii Władimir Putin szybko przechodzi do współczesności i stwierdza, że winę za fatalny stan stosunków między Unią Europejską a Rosją ponosi rusofobiczny Zachód. Powtarza propagandowe tezy, że bezpieczeństwo na kontynencie zostało zniszczone za sprawą rozszerzenia NATO na wschód. Przesłanie jest jasne: nie zniesiemy dalszego zbliżania się Sojuszu do granic Rosji; granic, których przebieg sami ustalamy (kilka dni później jakby potwierdzeniem tych słów stał się incydent na Morzu Czarnym, gdzie Rosjanie ostrzelali brytyjski okręt znajdujący się na wodach międzynarodowych, po zajęciu Krymu uznawanych przez Moskwę za rosyjskie; okręt płynął na ćwiczenia NATO).
W tekście w „Die Zeit” Putin wychodzi, jak się zdaje, z propozycją układu: zapomnijmy o wojnie w Gruzji, Krymie (jest rosyjski i basta!), Donbasie, hakerach, zestrzelonym samolocie. Uwierzcie, jestem pokojowo nastawiony, zróbmy sobie pokój na kontynencie od Lizbony do Władywostoku, bez mówienia o nieprzyjemnych stronach historii ani wybrykach rosyjskich specsłużb jeżdżących z nowiczokiem po Rosji i Europie.
Zamieszczenie tego apelu w Niemczech w rocznicę napaści Hitlera na Związek Sowiecki nie jest przypadkiem. Putin liczy na to, że w Niemcach zagra poczucie winy za wojenne zbrodnie i kieruje pod adresem Berlina ofertę wspólnych działań na rzecz pogodzonej z Rosją Europy – bez USA i na jego, Putina, warunkach. Czy przynęta chwyci?©℗
Więcej w serwisie: tygodnikpowszechny.pl/rosyjskaruletka
Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:
Autor artykułu

Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]