Honory dla skompromitowanego biskupa
Honory dla skompromitowanego biskupa
Kilkudziesięciu duchownych uczestniczyło w uroczystym pogrzebie byłego biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka. Mszę prowadził metropolita wrocławski Józef Kupny, a uczestniczyli w niej m.in. abp Sławoj Leszek Głódź (ukarany przez Watykan m.in. zakazem uczestniczenia w publicznych celebracjach religijnych w archidiecezji gdańskiej po postępowaniu „dotyczącym sygnalizowanych zaniedbań ws. nadużyć seksualnych popełnionych przez niektórych duchownych wobec osób małoletnich”), bp Stefan Regmunt (któremu podobny wyrok zabrania udziału w celebracjach w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej) i abp Marian Gołębiewski (któremu Watykan zabronił uczestniczenia w jakichkolwiek uroczystościach publicznych).
Na samym bp. Janiaku ciążył wyrok za zaniedbania w sprawach przestępstw seksualnych podległych mu księży: m.in. nie mógł uczestniczyć w publicznych spotkaniach lub celebracjach na terenie diecezji kaliskiej. Watykan zajął się jego sprawą na prośbę prymasa abp. Wojciecha Polaka, bezpośrednio po opublikowaniu w sieci filmu dokumentalnego braci Sekielskich „Zabawa w chowanego”.
PO STRONIE OFIAR | O wykorzystywaniu seksualnym nieletnich, o zmowie milczenia i innych grzechach polskiego Kościoła piszemy konsekwentnie od lat. Wybór najważniejszych tekstów „TP” z ostatniego dwudziestolecia na temat, który wstrząsa dziś Polską, w bezpłatnym i aktualizowanym internetowym WYDANIU SPECJALNYM>>>
Dzień wcześniej mszę żałobną w intencji bp. Janiaka odprawił w Kaliszu przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki. Mówił m.in., że nie znamy „tajemnic sumienia” zmarłego hierarchy i że „sprawa zaniedbań rzuciła cień na jego życie, ale przecież nie przekreśliła tego dobra, jakie wniósł on w życie archidiecezji”.
Już sam pomysł grzebania skompromitowanego biskupa z najwyższymi honorami budzi wątpliwości. Skoro jednak lokalny Kościół postanowił w taki sposób pożegnać zmarłego, dlaczego metropolita wrocławski dopuścił do celebry hierarchów obciążonych wyrokami? Formalnie prawo złamano tylko w przypadku abp. Gołębiewskiego, ale Kościół powinien kierować się czymś więcej niż literą prawa.
Kilkanaście dni temu abp Gądecki otwierał konferencję o ochronie dzieci w Kościołach Europy Środkowo-Wschodniej. Powiedział: „Gromadzimy się tutaj, aby leczyć się z obojętności, a tym bardziej z lekceważenia krzywdy dzieci”. Po pogrzebie bp. Janiaka trudno nie odnieść wrażenia, że polskiemu Kościołowi najlepiej wychodzi obdarzanie ofiar górnolotnymi frazesami.©℗
Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:
Autor artykułu

Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]