Hiszpańska stolica walczy o powietrze
Hiszpańska stolica walczy o powietrze

Moja pierwsza madrycka zima, wiele lat temu. Wynajmuję pokój w dużym mieszkaniu w centrum. Razem z resztą domowników spędzam czas wolny od pracy przy okrągłym stoliku w salonie, przykrytym ciężką serwetą do ziemi. Pod stolikiem elektryczny piecyk, przy którym grzejemy okryte serwetą nogi i oglądamy telewizję. Innego źródła ciepła nie ma.
Wraz z awansem zawodowym przeskakuję kilka stopni w hierarchii grzewczej Madrytu i przeprowadzam się do mieszkania z centralnym ogrzewaniem, gazowym. Jak sama nazwa wskazuje, jest sterowane centralnie, co oznacza, że ciepło jest przez kilka godzin rano, a potem kilka godzin po południu. W nocy nie grzeją, bo zdrowo jest spać w chłodzie.
To nie ogrzewanie i przestarzałe piece są źródłem madryckiego smogu. Ci sami mieszkańcy hiszpańskiej stolicy i okolic, którzy oszczędzają na gazie i elektryczności, kupują na kredyt duże auta. W...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]