Reklama

Ładowanie...

Gdy świątynia daje schronienie

08.03.2015
Czyta się kilka minut
Zagrożeni deportacją uchodźcy coraz częściej szukają azylu w niemieckich kościołach. Czy to zgodne z prawem? I co na to władze państwowe?
Uchodźcy z Afryki w kościele św. Pawła, Hamburg, październik 2013 r. Fot. Axel Heimken / AFP / EAST NEWS
M

Masy uchodźców, którzy przybywają dziś do Niemiec z całego świata – nie tylko z ogarniętych wojnami krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i Ukrainy, ale ostatnio także ze spokojnego Kosowa – doprowadziły właśnie do nowego konfliktu: między niemieckim państwem a Kościołem. Chodzi o pytanie, czy jedynie państwo ma prawo dysponować losem uchodźców – decydować, czy ktoś starający się o azyl będzie mógł pozostać w Republice Federalnej, czy też zostanie deportowany.
Oczywiście, patrząc z czysto prawnego punktu widzenia nie ma wątpliwości: takie prawo przysługuje wyłącznie państwu. Co czynić jednak w przypadkach, gdy ludzie zagrożeni deportacją przypominają sobie o pradawnym obyczaju, praktykowanym nie tylko w średniowieczu, lecz sięgającym czasów antycznych i biblijnych, o którym mowa jest jeszcze w Starym Testamencie? Co robić, gdy niedoszli azylanci szukają schronienia w świątyniach?...

7976

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]