Ładowanie...
Drenda na jubileusz EN57: nie ma drugiego takiego pojazdu

9 maja sześćdziesiąte urodziny obchodziła pewna Babcia, szczególna, bo kolejowa. Takiego przydomku dorobił się najstarszy elektryczny zespół trakcyjny EN57 jeżdżący po polskich torach (przeciętny pasażer zapewne powie po prostu „pociąg”, ale to potoczne uproszczenie – EZT w odróżnieniu od np. składów wagonowych ma wspólną przestrzeń pasażerską). Należącą do taboru Kolei Mazowieckich Babcię można podziwiać w oryginalnej, granatowo-żółtej malaturze. To ona sprawiła, że jednostki EN57 nazywa się czasem „minionkami” – to mimo wszystko sympatyczniejsza nazwa niż obowiązujący przez wiele lat niesławny przydomek „kibel”. Dziś zresztą jeździmy i tak głównie zmodernizowanym taborem (Babcia również przeszła generalny lifting), więc do przeszłości odeszła większość ekstremalnych wrażeń związana z podróżami, takich jak toaletowy zapaszek, od którego pochodziło wspomniane wyżej przezwisko. Ale ...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]