Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jednak "Kolor i kultura" to dzieło wyrastające z najprostszego doświadczenia zmysłowego. We wstępie Gage wspomina: "W pewne pochmurne popołudnie w mieście Dorchester napotkałem niezwykłą kompozycję kolorystyczną: samotną, starą budkę telefoniczną na skraju lasu, gdzie krzykliwy zazwyczaj kontrast między czerwoną farbą a zielenią liści został zmiękczony i uśredniony przez »ciepłe« głębie ciemnej, pełnej drzew przestrzeni za budką. Był to zaskakujący obraz jedności w obrębie kontrastu".
Takie kolorystyczne zadziwienia i zachwyty zdarzają się chyba każdemu - choć nie każdy potrafi je nazywać. Książka Gage’a opowiada o pytaniach, jakie człowiek od zawsze zadawał barwom świata - przekształcanym przez niego w barwy sztuki. Ma charakter chronologiczny, a zarazem tematyczny. By mówić o artystycznych i filozoficznych teoriach, używa narracji równie wartkiej, co subtelnej. Dowiadujemy się więc np. o starożytnej teorii czterech barw (żółtej, czerwonej, białej i czarnej) - odpowiadających czterem żywiołom albo czterem "humorom" człowieka. O tym, jak wschodni chrześcijanie próbowali odnaleźć kolor Światła Bożego. Śledzimy dzieje kolorów jako symboli (okazuje się, że cała średniowieczna heraldyka opiera się na kolorystyce dwóch najcenniejszych metali, czterech najdroższych futer i najcenniejszego pigmentu, czyli ultramaryny). Towarzyszymy wielowiekowowemu sporowi między rysunkiem (disegno) a barwą (colore). Poznajemy muzyczność koloru.
Czytamy o alchemicznych zainteresowaniach malarzy i o poszukiwaniach natury koloru, prowadzonych przez Newtona - o "kolorze pod kontrolą". O kolorach umysłu i o ich aspektach moralnych. A także o malarstwie jako o "rejestracji doznań koloru". Wreszcie dochodzimy do wieku XX uchodzacego za moment, w którym kolor - poprzez abstrakcję - uwolnił się od jakichkolwiek kontekstów. Jednak lektura książki Gage’a każe postawić pytanie: czy aby na pewno?
Mamy do czynienia z dziełem wielowątkowym i monumentalnym. Do tego wszystkiego "Kolor i kultura" to praca pięknie wydana (godna podziwu jest przede wszystkim jakość - "nieopatrzonych" - reprodukcji). Ale słowa uznania należą się Wydawnictwu Universitas za coś jeszcze: od jakiegoś czasu odważnie próbuje nas ono nauczyć widzenia sztuki. Tym razem osiągnie wielki sukces, jeśli doprowadzi chociażby tylko do tego, że zróżnicujemy nasz kolorystyczny słownik, wprowadzając doń pojęcia tak smakowite jak cynober, karmin czy ugier...
John Gage "Kolor i kultura. Teoria i znaczenie koloru od antyku do abstrakcji", przeł.: Joanna Holzman, Wydawnictwo Universitas, Kraków 2008