Doktor Faust na Rezurekcji

Z pewnością znacie mroczne opowiadanie o Doktorze Fauście. Działo się to w nocy - tej nocy, o której Ojcowie Kościoła mawiali, że jest najcudowniejszą z nocy chrześcijańskich. Stary Faust rozmyślał nad sensem życia. Żadna z nauk nie doprowadziła go do odczytania zagadki bytu. O świcie, owładnięty głęboką depresją uczony postanowił wypić przygotowaną przez siebie truciznę. W chwili gdy usta już miały dotknąć brzegu śmiercionośnego pucharu, z pobliskiej parafii rozległo się bicie dzwonów i śpiew chóru, oznajmiające radość wielkanocnego poranka. Stara pieśń i dzwony nie pozwoliły zerwać nici życia. Faust konstatuje, że nie ma innej drogi jak powrót do wiary dziecka i podjęcie na nowo trudu człowieczego życia. W jego powrocie brakuje jednak Wielkanocnego optymizmu i radości. Jest poczucie, że panuje nad nim coś, czego nie kontroluje.

03.04.2007

Czyta się kilka minut

Czy świadkowie zmartwychwstania przeżywali radość wielkanocnego poranka? Ewangelie nie zostawiają co do tego wątpliwości: uczniowie byli najpierw targani rozterkami i niedowierzaniem. Dopiero potem, powoli i stopniowo, dochodzili do przekonania, że ten, kogo widzą, to zmartwychwstały Jezus. Udziałem kobiet idących rankiem, aby zabalsamować zwłoki Jezusa, był wielki niepokój i traumatyczne odkrycie pustego grobu. Gdybyśmy mieli przeżyć Wielkanoc tak, jak przeżyli ją oni, musielibyśmy zapomnieć o wszystkich życzeniach daru nowego życia, jakie składamy, dzieląc się przy stole jajkiem wielkanocnym. Musielibyśmy być gotowi na to, że jakiś fakt nieoczekiwany i niewytłumaczalny posiada tak wielką siłę oddziaływania, iż zawala się misterna konstrukcja budowanych przez nas poglądów na nasze życie i jego cel. Ale nawet gotowość brzmiałaby fałszywą nutą, bo zmartwychwstanie Jezusa było wydarzeniem danym raz jeden.

A przecież... Zmartwychwstanie Jezusa nie jest historycznym wspomnieniem i mitologiczną celebracją wskrzeszenia bóstwa. Zastanówmy się, co by było, gdyby w naszym życiu dokonało się dokładnie to samo, co dokonało się w życiu Jezusa. Jego narodzenie było wejściem w świat ludzkiej historii, codziennych wydarzeń, wyborów życiowych i politycznych, cnoty i grzechu, wierności i zdrady, ocieraniem się o czasową, ograniczoną godzinami i minutami, ludzką egzystencję. Jednak trzeciego dnia po śmierci dokonało się coś niezwykłego. Ciało opuściło grób, chociaż z grobu nie wyszedł ożywiony trup - przepraszam za kolokwializm - który mógł głęboko odetchnąć, że wreszcie nie musi cierpieć ograniczenia życia w ciele. Zmartwychwstały Jezus to ktoś, kto oznajmia: "Wolni, nareszcie wolni!", ale nie w sensie uwolnienia się z okowów więziennych. To ktoś więcej niż więzień wypuszczony na wolność. On jest autonomicznym właścicielem całej swojej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Całe Jego życie, wszystkie wydarzenia są teraz na zawsze w jego ręku. To On nad nimi panuje, a nie one nad nim. To On jest "zwycięzcą śmierci, piekła i szatana".

Z tego można czerpać radość Wielkanocnej wiary. Ona nie daje nam gwarancji, że znikną krzyże, poczucie osamotnienia, małe i wielkie dramaty. Wielkanocna wiara daje nam przekonanie, że to nie one panują nad nami, ale my jesteśmy ich panami, tak jak Jezus jest Panem życia i śmierci. I to dlatego dzwony naszych kościołów brzmią tak radośnie, gdy biją na rezurekcję.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
79,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 14/2007