Reklama

Ładowanie...

Dobrze i niedobrze

05.06.2007
Czyta się kilka minut
Czytam nieduży komunikat prasowy, po którym chciałoby się powiedzieć: brawo Zamość! Miasto, w którym nie burzy się pomników, tylko stawia, i to nie byle komu: Dawidowi Psalmiście. Szkoda że nie ma zdjęcia pozwalającego utwierdzić się w przekonaniu, iż pomnik, tak jak powinien, jest piękny. I komponuje się z otoczeniem, które wybrano starannie: na skraju Rynku Starego Miasta, koło Nowej Bramy Lubelskiej. Brawo dla miasta i radnych, którzy tak nietypowo uczcili nie tylko, jak wyraził to prezydent Zamościa, kilkusetletnie wpisywanie się kultury żydowskiej w historię miasta, ale przecież także korzenie chrześcijaństwa, w symbolu tego, który tworzył jedną z najwspanialszych modlitw Kościoła, do dziś dnia przenikającą całą jego liturgię.
I

I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie zawartość samej notatki w "Naszym Dzienniku" z 22 maja. Nie chodzi o samą wiadomość, że - jak to w Polsce - byli także i przeciwnicy postawienia pomnika (a jeśli już, to absolutnie nie na Rynku). Chodzi o to, że autor notatki całkowicie utożsamił się z argumentami niezadowolonych. Dlatego dał jej tytuł "Niechciany pomnik", choć dalibóg nie wiadomo, jak liczne było owo grono protestujących z miejscowego stowarzyszenia, występującego pod hasłem: "tolerancja ma swoje granice". Użyta retoryka zapiera dech w piersiach. Okazuje się, że psalmista i jego do dziś dnia żywa w całym świecie modlitwa brewiarzowa i mszalna, od wieków źródło natchnienia dla niezliczonych tłumaczy i adaptatorów, to "symbol obcy naszej kulturze i tożsamości narodowej", którego miejsce mogłoby być co najwyżej "przy synagodze, a nie w zabytkowym centrum miasta".

...
1797

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]