Do czorta z postanowieniami

Mój drogi Piołunie,

27.12.2014

Czyta się kilka minut

uwielbiam podsłuchiwać noworoczne postanowienia. Oczywiście sam niczego nie zwykłem sobie obiecywać. Już u zarania dziejów diabeł dokonał wyboru raz i na zawsze. Klamka zapadła. Dlatego też czart nigdy nie zbacza z obranego szlaku. Nie stygnie w zapale. Nie zniechęca się ani nie cierpi na zawodowe wypalenie. Co innego mizerne istoty ludzkie… Chwiejne i rozedrgane, bez przerwy rozdarte sprzecznymi pragnieniami. Zamiast zrobić krok naprzód – człek stawia dwa w tył, trzy w prawo, cztery na skos, pięć w lewo i obraca się o 180 stopni. A potem stoi jak baran, bo się zgubił i nie wie, dokąd leźć.

Na dodatek wielu z naszych podopiecznych przypisuje różnym datom magiczne niemal znaczenie. Dlaczego niby najlepszym dniem, żeby zmienić życie, ma być akurat pierwszy dzień stycznia? Dla diabła każdy dzień jest dobry do kuszenia. Poniedziałek albo czwartek? Ganz egal. Piątek, świątek czy niedziela. Maj czy listopad? Doesn’t matter. Czternasty, a może osiemnasty? Nessuna importanza. Życie można spieprzyć zarówno w środę wieczorem, jak i w sobotę przed południem.

Zna psychologia takie pojęcie jak Blue Monday. Ten najsmutniejszy poniedziałek roku wypada w przedostatnim bądź ostatnim tygodniu stycznia. Budzi się człek nad ranem i chociaż oka jeszcze nie otworzył – już kurczy się pod ciężarem świadomości, że znowu się nie udało. Nici z noworocznych obietnic. Jak zwykle.

No właśnie: postanowienia, obietnice… Drogi Piołunie, na tym i tamtym świecie postanowienia i obietnice się nie liczą. Liczą się tylko decyzje. A między decyzją i postanowieniem rozciąga się przepaść głębsza niż Rów Mariański. Postanowienia są miękkie i rozlazłe; niby podszyte dobrymi chęciami, ale… Decyzje są twarde i kategoryczne. Są przejawem nie tyle szlachetnych intencji, ile woli, którą wykuć trzeba z granitu. Postanowienia rozwleka się w czasie. Z decyzjami się nie czeka, decyzje wciela się w czyn. Pamiętasz, drogi Piołunie, tego delikwenta, który chciał iść za zwariowanym Cieślą? Prosił Nazarejczyka: „Pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu”. Usłyszał: „Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego”. I zniknął bezimienny w mroku dziejów…

A znasz taką historię: na Uniwersytecie Piekielnym trwa rozdanie dyplomów? Stary profesor przepytuje absolwentów, co będą robić po studiach.

– Ja – odpowiada pierwszy – będę kusił na szóste przykazanie.

– Pięknie – powiada stary diabeł. – Metoda prosta, acz skuteczna.

– Pracę magisterską pisałem ze złodziejstwa i korupcji – zgłasza się drugi prymus. – Przedmiot moich badań zamierzam zgłębiać w praktyce.

– Doskonale – kiwa głową zadowolony wykładowca.

– A ja – mówi trzeci diablik – będę głosił ludziom, że dobry Bóg stworzył świat.

– No i co?!

– Potem wyjaśnię im, że w raju przewrotny wąż skusił pierwszych rodziców. Odtąd życie ludzi toczyło się w trudzie i cierpieniu. Ale dobry Bóg posłał swego Syna na świat, aby ich zbawić.

– ?

– Przypomnę, że Syn uzdrawiał i wskrzeszał, a potem sam cierpiał i umarł na krzyżu, żeby po trzech dniach zmartwychwstać i wstąpić na niebiosa. Siedzi po prawicy Ojca i powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych. By jednak dostąpić zbawienia, człowiek musi się nieustannie nawracać, czynić dobro, unikać grzechu, modlić się i przystępować do sakramentów.

– I?!

– I powiem ludziom, że koniecznie muszą tak postępować. Od jutra.


Twój kochający stryj Krętacz

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Były dziennikarz, publicysta i felietonista „Tygodnika Powszechnego”, gdzie zdobywał pierwsze dziennikarskie szlify i pracował w latach 2000-2007 (od 2005 r. jako kierownik działu Wiara). Znawca tematyki kościelnej, autor książek i ekspert ds. mediów. Od roku… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 01/2015